Nie lubię rymów, bo ograniczają
już ograniczonych.
Nie lubię słów, bo zajmują miejsce ciszy.
Ale cieszę się, że je znam i umiem. Tylko że
na co się starać. Dżem i tak wycieknie
nim zdążymy się nim najeść.
Starałem się. Ambicje miałem.
A potem przestałem. Zbyt daleko były ode mnie.
Osiadłem na mieliźnie i bawię się w parodię
talentu.
.
.
.
#26.11.2018 (opublikowane 05.01.2019)
YOU ARE READING
Szary
RandomSpotykające się skrajności tworzą: a) pełnię b) chaos c) jedność d) wszystkie z powyższych ~ czarno na białym pomiędzy wierszami/słowami ~