🌹1🌹

9.1K 378 214
                                    

- Będzie przyjeżdżał w każdy piątek o 18:00. Pasuje ci?

- Jasne. A tak z ciekawości. Ile ma lat?

- Hmm, 18. Chyba.

- Okej. W sumie z takimi lepiej mi się pracuje.

Niska dziewczyna o pięknych, czarnych włosach i czekoladowych oczach uśmiechnęła się do swojego przyjaciela. Min YuRi, 22-latka mieszkająca ze starszym o rok bratem, była nauczycielką języka angielskiego w szkółce Kim Namjoona, jej najlepszego przyjaciela.

Dziewczyna ruszyła do kuchni, w której rozpoczęła przygotowanie obiadu.

- Pomóc ci? - YuRi gwałtownie odwróciła się w stronę chłopaka, kręcąc przy tym głową.

- Naprawdę nie chcę mieć spalonej kuchni - spojrzała na Nama, który sięgał po szklankę.

- Naprawdę mogłabyś przestać żartować na ten temat. To nie tak, że każda rzecz której dotknę zaraz się rozpada.

Następnie w kuchni rozległ się dźwięk tłuczonego szkła. Dziewczyna spojrzała na Kima jak na idiotę. W sumie nawet ją to nie zdziwiło.

- Mówisz?

- To nie moja wina.

- Jasne. To tylko siły nieczyste. Sprzątaj to, a potem zejdź mi z oczu.

Namjoon tylko głośno westchnął po czym zaczął sprzątać a YuRi wzięła się za przygotowywanie posiłku.

🌹🌹🌹


- Jestem!

W domu rozległo się głośne powitanie brata YuRi. Min Yoongi był dla niej wzorem i ogromnym wsparciem. Po stracie rodziców zostali sami, więc chłopak musiał przejąć większość obowiązków oraz poświęcić uwagę swojej małej siostrze. Byli do siebie podobni jak dwie krople wody. Oboje mili, choć odrobinę wredni, dobrze wychowani i mądrzy. Mieli wspólne zainteresowania, wspólne pasje i wspólnych przyjaciół. Yoongi miał swoją własną firmę, którą przejął po ojcu. Zawsze starał się znaleźć czas dla siostry. Kiedy jednak nie mógł, na miejscu byli zawsze Namjoon, Hoseok i Seokjin, którym Yoongi był za to ogromnie wdzięczny.

- Hej, oppa!

- Hejo, hyung!

- Hej, hej. Co tak pachnie?

- Bulgogi.

- Ach! Kocham cię.

Min ruszył do łazienki, a kiedy umył ręce, skierował się w stronę kuchni.

- Jak w pracy?

- Dobrze - odpowiedział Yoongi, nakładając sobie jedzenie. - A jak u was?

- W porządku.

- YuRi będzie miała nowego ucznia.

- Super. Ciekawe ile z tobą wytrzyma.

- Oppa! - Dziewczyna spiorunowała brata wzrokiem, wracając do jedzenia. Yoongi cicho się zaśmiał, po czym skierował wzrok na Namjoona.

- A ty co tu tak właściwie robisz? Seokjin przestał ci gotować?

- Bardzo śmieszne, hyung. To już nie mogę tak po prostu z wami jeść?

- Nie.

- Yoongi! Przestań być niemiły.

- Ja nie jestem niemiły. Powiedz mi YuRi, ile rzeczy w tym domu ucierpiało odkąd on tu przychodzi?

- No wiesz co, hyung? To nie jest moja wina - oburzył się Kim.

- Jasne. To tylko siły nieczyste - odparł Yoongi.

- Wow! Wy naprawdę jesteście rodzeństwem.

- Shit Sherlock - rodzeństwo zaśmiało się z jak zwykle "mądrych" tekstów przyjaciela, po czym wracając do jedzenia dalej rozmawiali na mało znaczące tematy.

I love you, hyung🌹🌹 Yoonmin Where stories live. Discover now