45

5.8K 244 19
                                    

Lauren pov

Obudziłam się. Powoli otworzyłam oczy i od razu je zamknęłam. Głowa pulsowała mi z bólu. Czułam dosłownie wszystko, słyszałam drugie tyle. Znowu otworzyłam oczy, co sprawiło mi okropny ból. Leżałam w gabinecie w restauracji na fotelu. Ostatnio często tu siedzę albo kończę swoją imprezę.

Camila nie odzywa się do mnie od tygodnia. Nie odbiera, nie odpisuje, zablokowała mnie wszędzie. Gdyby nie Ally nie wiedziałabym nic, pisałam do niej, ale mówiła że Camila potrzebuje czasu i obiecała, że da mi znać jak będzie się coś działo nie tak.

Piję, odkąd Camz wyszła ode mnie tamtego wieczoru. Jest mi przez to przechujowo. Serio żałuję, że jej nie powiedziałam o tamtym muzyczny epizodzie. Odechciało mi się tej współpracy z Halsey. Napisałam jej, że mam problemy w życiu prywatnym i teraz nie jestem w stanie myśleć o muzyce, ona zaproponowała, że przyleci wcześniej do Miami i mi jakoś pomoże. Mega miłe z jej strony, ale teraz chce tylko Camili, nikogo innego. 

-Laur? - usłyszałam głos Mani za drzwiami. Właśnie rozjebało mi głowę. Normani bez odpowiedzi weszła do pomieszczenia. - Kurwa, Lauren. Mamy problem

-Załatw go sama, nie ma mnie. - odpowiedziałam szybko. Podniosłam się powoli do pionu. Kurwa, boli mnie wszystko. - Zamów mi ubera do domu, wychodzę.

-Nie ma, kurwa, ubera do domu. - powiedziała idąc w moją stronę. - Musisz się w końcu ogarnąć. Wiem, że masz chujnię z Milą, ale kurwa. Masz jakieś obowiązki. Zamówienia, rozliczenia, wypłaty kolejne, grafik...

-Chcesz zostać menagerem? Z podwyżką? Bo właśnie jest na to moment, jak się sprawdzisz będzie premia czy co tam chcesz. 

-Dobrze wiesz, że zrobiłabym to bez tego. Przyjaźnimy się i mówię ci jako przyjaciółka, ogarnij się.

-Przygotuję ci nową umowę, zasługujesz na to. A teraz jako moja przyjaciółka i menagerka zamów mi ubera, jadę do domu. - po tych słowach Mani sięgnęła po mój telefon, wpisała mój kod i coś zaczęła robić.

-Będzie za 3 minuty. - podała mi telefon. Potem sięgnęła po okulary przeciwsłoneczne z biurka i bluzę z krzesła. - Zakładaj, nie mogą cię zobaczyć w takim stanie. Wyjdziesz tyłem, uber przyjedzie z tamtej strony. - posłuchałam się jej i powoli wstałam. Samolot w głowie, zajebiście. - Przyjechał, chodź. - złapała mnie pod rękę i wyciągnęła mnie z gabinetu. - Zadzwoń albo napisz, jak dojedziesz. - w odpowiedzi tylko skinęłam głową i wsiadłam do czarnego mercedesa. 

Ja
(2:34pm) dojechałam
(2:35pm) jutro popołudniu przyjadę z twoją nową umową

Po wejściu do mieszkania od razu się rozebrałam do naga, rozrzucając wszystkie ciuchy na podłogę. Tam i tak jest syf, nawet nie chce mi się tu sprzątać jak jej nie ma. Poszłam pod prysznic. Kiedy poczułam ciepłą wodę, nagle wszystko przestało mnie boleć. Głowa, od alkoholu i od myślenia. Mięśnie, od spania na niewygodnym fotelu. Nie wiem ile czasu spędziłam pod prysznicem, półgodziny, godzinę. Nie wiem. Po wyjściu z łazienki poszłam od razu łóżka. Tego potrzebowałam, łóżka. Kiedy zamknęłam oczy zabrzęczał mój telefon. 

Normani
(2:40pm) dobrze, do jutra

Ally
(3:00pm) wszystko z nią dobrze.

Halsey
(4:09pm) jak tam twoje problemy?
(4:10pm) zostaje w miami do jutra, jakbyś chciała się spotkać :)

Okurwa

Ja
(4:15pm) u mnie bez zmian
(4:15pm) jeśli masz ochotę wpadnij do mnie wieczorem :)

Halsey
(4:17pm) pizza i wino?

Ja
(4:18pm) czytasz mi w myślach :D

Dobra jutro będę tego żałowała, no cóż, życie. Wysłałam jej mój adres i że będę na nią czekała. Wzięłam laptopa z szafki nocnej i zabrałam się za umowę Normani. Podwyżka i nowe stanowisko. Zasłużyła na to, szczerze w to wierzę. A po ostatnich dniach ze mną to już w ogóle, powinna dostać podwójną premię, serio

Po dwóch godzinach przyjechała do mnie Ashley, z dużą peperoni i dwoma butelkami wina. Ona sama przyjechała chyba już po drinku, albo większej ilości drinków, nie jestem pewna. Zapowiada się zabawny wieczór.

*dzień dobry 👋🏻 myślę, że nikt się mnie tu nie spodziewał w poniedziałek rano 😂 sama siebie też się nie spodziewałam 😂
ale jestem i będę dalej mieszała 😊

**jakby ktoś nie załapał Ashley to prawdziwe imię Halsey

tinderove love (Camren)Where stories live. Discover now