Rozdział 17-Obalić Sułtana Murada!

150 7 3
                                    

~Wczesny poranek~
Hüseyin-Halil wiesz może dlaczego Hacı Aga wezwał nas do fundacji Sułtanki Kösem tak wcześnie rano? *Wszedł do środka rozglądając się*
Halil-Sam jestem zdziwiony, że nas wezwał*Spojrzał na Hüseyina*
Hacı-Cieszę się, że was widzę
*Podszedł do nich*
Hüseyin-Nie wyglądasz na zadowolonego*Poprawił wąsa*
Halil-Mam nadzieję, że nic złego się nie stało*Zerknął na Haciego*
Hacı-Niestety mam złe wieści...władca wrzucił do lochów naszą Sułtanke, Salihę i Kemankesa*Spojrzał na nich*
Hüseyin-Kemankesa za co!?*Podszedł zdenerwowany do eunucha*
Halil-Salihę za co i naszą Sułtankę?
Hacı-Kemankes obdarzył naszą Sułtanke zakazanym uczuciem a Sułtanka odwzajemniła uczucie Saliha im pomagała i jak widać bardzo jej zależy by nasza pani była szczęśliwa niestety ja tego nie zauważyłem*Spuścił głowę na dół*
Hüseyin*Spojrzał zdziwiony na Haciego*Wiedziałem, że Kemankes potrafi wiele kobiet w sobie rozkochać i sam się zakochać w najpiękniejszych kobietach ale żeby w Sułtanke Kösem to nigdy bym na to nie wpadł
Halil-Więc władca się dowiedział, ciekawi mnie kto na nich doniósł
Hacı-Wiedziałeś o tym?!
Halil-Hacı spokojnie teraz to nie istotne teraz się liczy by ich uratować *Spojrzał na Hüseyina i Haciego*
Hüseyin-Halil ma rację, macie już plan?
Hacı-Książę Bajazyd chce obalić Sułtana a potem sam zasiąść na tronie
Halil-A skąd mamy mieć pewność, że jak książę zasiądzie na tronie to nas wszystkich się nie pozbędzie?
Hüseyin-Racja zwłaszcza jak Sułtanka Gülbahar żyje bo siedzi w lochu i może ją uwolnić a potem zastąpi naszą Sułtanke
Hacı-Nie mówcie tak! Książę Bajazyd kocha Sułtanke Kösem jak własną matkę więc się jej nie pozbędzie
Halil-Skoro tak mówisz...to jaki jest dokładniejszy plan?
Hacı-Macie iść teraz do korpusu janczarów i przekażcie im, że ich Sułtanka potrzebuje pomocy a jak się dowiedzą, że jeden z nich też potrzebuję pomocy to napewno się zgodzą by nam pomóc
Hüseyin-My to załatwimy i kiedy macie zamiar obalić Sułtana?
Hacı-Jeszcze dziś wieczorem bo nie mam zaufania do naszego władcy...on może w każdej chwili ich zabić
Halil-To wszyscy się spotykamy na głównym placu a potem robimy szturm na pałac
Hacı*Kiwnął głową*Książęta nam pomogą ale na czele powstania stać chce Książę Bajazyd
Hüseyin-Czas nas goni, chodźmy Halil
*Wyszli, wsiedli na konie i pojechali do korpusu porozmawiać z dowódcami*
Hacı*Wrócił do pałacu*
~Komnata Sułtana~
Murad*Siedział na łóżku i trzymał się za głowę bo mocno oberwał od Salihy*Więc mówisz Atike, że nasze rodzeństwo popiera związek naszej matki i chcą mnie obalić by uratować ich tak?
Atike-Zgadza się panie*Spojrzała na Sułtana*
Murad-Nie zdążą ich uratować a ja o to zadbam*Spojrzał na siostrę*
Atike-Co masz zamiar zrobić?*Podeszła do brata zaciekawiona*
Murad-Pozbędę się ich za nim wejdą do pałacu najpierw zabije matkę potem Salihę a na końcu Kemankesa
Atike-Będe mógła na to patrzeć? *Chciała śmierci matki tak samo jak Salihy i Kemankesa*
Murad-Jesteś pewna?
Atike-Proszę*Uklęła przy bracie*
Murad-Dobrze tylko nie masz prawa się odzywać
Atike*Kiwnęła głową*
~Lochy~
*Przez całą noc nie zmrużyłam oka tak samo jak Kemankes tylko Sułtanka zasnęła bo była wyczerpana*
Hacı*Zszedł na dół do lochów*
Ja*Zauważyłam Haciego odrazu podeszłam do krat i spojrzałam na niego*Hacı co ty tu robisz?
Hacı-Przyszedłem sprawdzić czy nic wam nie jest*Spojrzał na Salihę a potem na swoją panią która spała*
Ja-Ze mną i z Kemankesem wszystko w porządku...gorzej z Sułtanką
*Spojrzałam na nią*
Hacı-Widzę właśnie ale się nie martwcie my wszystko załatwimy
Kemankes-My?
Hacı-Ja, książęta, Hüseyin, Halil i janczarzy was uratujemy przy okazji obalimy Murada a książę Bajazyd zasiądzie na tronie
Ja-To dzieci Sułtanki zaakceptowały jej związek?
Hacı-Tak tylko oprócz Sułtanki Atike odrazu poszła do niego i zdradziła początek planu
Kemankes-Jeśli chcecie dziś wieczorem go obalić to musicie jednak trochę wcześniej to zrobić
Ja-Kemankes ma rację napewno będzie chciał nas wcześniej zabić i to przed waszym wejściem do pałacu
Hacı-Nie martwcie się uratujemy was...opiekujcie się sobą nawzajem
*Spojrzał ostatni raz na wszystkich i wyszedł*
~Komnata Bajazyda~
Bajazyd*Siedział na ottomanie i myśłał o tym co się wydarzy tego wieczoru z myśli wyrwał go pukanie*
Wejść!
Lalezar*Weszła i się ukłoniła*Książe
Bajazyd-Lalezar kalfa? Coś się stało?
Lalezar-Przyszła wiadomość od Hüseyina paszy*Podała mu wiadomość*
Bajazyd*Rozwinął i zaczął czytać*
Książę los nam sprzyja, dowódcy zgodzili się pomóc nam uratować Sułtanke i resztę oraz obalić Sułtana Murada teraz czekamy na rozkazy od ciebie nasz przyszły Sułtanie*
Lalezar-Złe wieści książę?
Bajazyd*Odłożył papier i spojrzał na kalfe*Naszczęście to dobre wieści, powiadom moich braci mają być gotowi i przekażcie Hüseyinowi, że mają już opuścić korpus oraz wyruszyć na pałac
Lalezar-Jak każesz książę*Ukłoniła się, wyszła i poszła zrobić to co kazał książę*
Bajazyd-To twój koniec Murad
*Spojrzał na swoje odbicie w lustrze*
~Korpus janczarów~
Halil-Jak długo mamy czekać!? *Oparł się o barierki*
Hüseyin-Spokojnie Halil...napewno niedługo dostaniemy od Księcia Bajazyda rozkaz o wyruszeniu na pałac wtedy odbijemy Sułtanke, Kemankesa i jak jej było?
Halil*Odwrócił się do przyjaciela*
Saliha! Ma na imię Saliha!
Hüseyin-Nie musisz krzyczeć! Nie mam głowy do zapamiętania wszystkich imion i co ta Saliha jest dla ciebie taka ważna?
Halil-Nie ważne*Usiadł i zakrył twarz dłońmi*
Hüseyin-Nie mów, że też się zakochałeś*Spojrzał na Halila*
Halil*Zerknął na niego*A to grzech się w takiej pięknej kobiecie się zakochać?
Hüseyin-Masz rację to nie grzech tylko, że zostanę sam jak ten palec bo Kemankes zakochany i ty a ja?
Halil-Też znajdź sobie kobiete
Hüseyin-Żadna ze mną nie wytrzyma
*Zaśmiał się*
Halil-Jeśli ja i Kemankes wytrzymujemy to kobieta też wytrzyma*Poklepał go po ramieniu*
Hüseyin-Skoro tak mówisz
Ferhat*Wszedł i się ukłonił*Hüseyin, Halil pasza
Halil-Ferhat są jakieś wieści z pałacu?
Ferhat-Książę każe nam już wyruszyć na pałac
Hüseyin-Wkońcu...powiadomcie resztę, że niedługo wyruszamy
Ferhat*Ukłonił się i poszedł przekazać reszcie o wymarszu*
~Ciąg dalszy nastąpi~
Jak myślicie uda się księciu Bajazydowi uratować Sułtanke i reszte oraz obalić Sułtana Murada?
Nie wiem czy kolejny rozdział pojawi się przed nowym rokiem więc chcę życzyć wszystkim moim czytelnikom szczęśliwego nowego roku i dziękuję za wszystkie głosy oraz za miłe komentarze❤️

Wspaniałe stulecie Kösem Murad IVWhere stories live. Discover now