19.

869 81 4
                                    

"Płacz i ucieczka niczego nie zmieni

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

"Płacz i ucieczka niczego nie zmieni... Nieważne w jak tragicznym położeniu się znajdujemy, głęboko w myślach nadal musimy widzieć błękitne niebo.”


-Nie spodziewałem się że kiedykolwiek cię jeszcze tutaj zobaczę. Z tego co pamiętam zniknąłeś zaraz po śmierci tego drugiego wampira. Jak mu było na imię? - Zapytał z udawanym zaciekawieniem. Niewielki uśmieszek nie zniknął z jego twarzy nawet na chwilę.

-Dobrze znasz jego imię. Ale nie dlatego tu jestem. Muszę kogoś znaleźć.

Mężczyzna pokiwał głową powoli, wyginając usta w dziubek.

-A co ja z tego będę miał?

Jimin westchnął cicho, wcale nie zaskoczony zachowaniem przyjaciela.

-Dostaniesz co tylko będziesz chciał.

Mężczyzna podniósł się z gracją z fotela zanurzając stopy w wodzie i zaskakująco cicho podszedł bliżej.

Teraz gdy stał w normalnym świetle Jimin mógł kolejny raz przesunąć wzrokiem po podłużnych bliznach zdobiących jego ciało. Szybko się jednak zreflektował i powrócił do jego twarzy i przepełnionych czernią oczach.

Mężczyzna przesunął zewnętrzną częścią palców po policzku jasnowłosego z niecnym uśmiechem.

-Wszystko?

Jimin pozostał niewzruszony.

-Wszystko oprócz tego.

Mężczyzna przesunął dłonią po ciemnorudych włosach odgarniając je z twarzy. Jasne światło odsłonił ich ukryty w cieniu wyjątkowy kolor.

-Szkoda. - Cofnął się o krok. - Chociaż najbardziej żałuję że nie udało mi się cię przekonać gdy było was dwóch. To dopiero byłaby frajda.

Jimin uniósł brew na dobór słów przyjaciela.

-Hoseok.

-Okey, okey. Czego tym razem chce Jungkook?

Hoseok wrócił na fotel przewieszające jedna z nóg przez oparcie fotela. Jimin odwrócił na chwilę wzrok, nieprzygotowany na tak prowokują pozę.

-Skad wiesz ze chodzi o Jungkooka?

Cichy śmiech zmusił wampira na ponowne podniesienie wzroku.

Sweet BloodWhere stories live. Discover now