33

686 30 2
                                    

Maraton 2/3

Uchyliłem leniwie powieki. Widziałem, że leże na łóżku, a za mną... Ktoś jest.. Powoli odwróciłem wzrok.

-Aaa! - Krzyknąłem i spadłem z łóżka.

Obok mnie leżał wtulony we mnie, a przede wszystkim nagi Jimin! Co?! Ale jak..?! Po kilku minutach blondyn wstał i na siebie spojrzał.

-Jungkookie?! - Krzyknął i zobaczył, że jestem nagi. Na jego twarzy pojawiły się wielkie rumieńce. To ja tu powinienem się wstudzić.

Patrzyliśmy na siebie, jak idioci. Kiedy zobaczylem swoje ubrania na podłodze szybko chciałem je zabrać, ale po kilku sekundach poczułem olbrzymi ból w dolnych kończynach, przez co upadłem. Jimin równiez szybko wstał i zaczął się ubierać. Ślamazarnie ubrałem swoje ubrania i w szybkim tempie poszedłem do przed pokoju. Ubrałem szybko buty.

-Jungkookie, poczekaj... Ja nic nie pamiętam.. - Hyung starał się jakoś to wytłumaczyć. Spojrzałem na stolik w salonie i zobaczyłem trzy butelki wina. Upiliśmy się..?

W głowie zaczęło mi sie nieco rozjaśniać. To nie możliwe..

-Ji-Jimin...? Czy... Mię-Między nami.. Do czegos doszło? - W moich oczach zaczęły się zbierać łzy. Ale.. Nie!

-Ja.. Nie pamiętam, ale.. Prosze zostań!

-Nie... Ja, nie.. Muszę sobie,  jakoś przemyśleć..

-Ale o czym Ty chcesz, myśleć?!

Nie mogąc wytrzymac napięcia szybko wyszedłem z mieszkania chłopaka. Chciałem pobiec, tak szybko, jak to tylko możliwe, ale ból mi to uniemożliwił. Nie zwracając uwagi na blondyna poszedłem do siebie.

Po dłuższej chwili znalazłem się w swoim domu. Teraz muszę wszystko sobie ułożyć w głowię..

Usiadłem na kanpie, płacząc.

Co jeżeli serio przespałem się z nim? To nie możliwe.. A raczej nie realne. On chciałby się kochać z kimś takim, jak ja? No nie.. Jednakże, to nie możliwe, że nic nie pamiętam.

Nagle usłyszałem dzwonek mojego telefonu. Smutny, a jednocześnie przerażony wziąłem urządzenie do ręki. To Jimin..

Nienznay:
Możemy pogadać?
Nie wiem, jak do tego doszło, ale tak
Się stało.. I chyba tego nie zmienimy.

Ja:
Ale o czym Ty do mnie piszesz człowieku?!
Upiłeś mnie!

Nieznany:
A co jeżeli, to Ty tego chciałeś? Nie pomyślałeś o tym?

Ja:
Ja nigdy nie piję!

Zablokowałeś numer
*** *** ***

Wstałem gwałtownie z kanapy i poszedłem do pokoju, z którego wziąłem jakies ubrania i szybko poszedłem pod prysznic. Czuje się strazznie...Nic nie pamiętam z ostatniej nocy.. Co jeżeli, to serio ja chcialem seksu z nim? No okej - nie oszukujmy się.. Bardzo tego chciałem od kąt go zobaczylem, ale nie chciałem, żeby to tak wyszło..

Wszedłem szybko do kabiny i puściłem ciepłą wodę. Ciepła ciecz zaczęła spływać po moim ciele,  ja szybko wziąłem gąpkę i mydło do ręki. Czuje sie dziwnie brudny..

Wyszorowałem każdy zakamarek mojego ciała, ale nadal czułem dziwne uczucie potrzeby prysznica..
Wyszedłem z kabiny i do porządku się wytarłem, ubrałem sie w ekspresowym tempie i wróciłem do salonu, gdzie leżał mój telefon. Chwyciłem użądzenie w doń i zobaczylem, że mam kilkanaście nie odczytanych wiadomości z instagrama od Jimin'a Hyung'a..

Parkuś_Chim:
Dlaczego nie pogadamy?

Parkuś_Chim:
Dlaczego mnie unikasz? Ja muszę z tobą pogadać...

Parkuś_Chim:
Jezu, Kookie. Pogadamy? Ja musze Cię zobaczyć, wybiegłes z mojego domu, jak huragan.

Parkuś_Chim:
Kookie.. Zalerzy mi na tobie!

KoKoKooki:
Jimin'ie.. Zapomnijmy o sobie, błagam. Ten seks, pewnie był zwykłym przypadkiem.. Przepraszam, ale to raczej nie ma sensu..

Wyświetlono

___
Trochę smutniejszy rozdział, le to sie naprawi 💜
Kruszynki, wy moje - dziękuję za przeczytanie

Losing The Love - Część Pierwsza (ZAKOŃCZONE)Where stories live. Discover now