Namjoon:
-Co robiłaś w restauracji z jakimś obcym facetem?
Twój chłopak od kilku minut krzyczał na ciebie, mimo że tłumaczyłaś mu, że tajemniczy mężczyzna jest tylko twoim przyjacielem z dzieciństwa to RM cię nie słuchał.
-Ile razy mam ci powtarzać? To mój przyjaciel z Polski, znam go od przedszkola.- powiedziałaś już trochę zirytowana
-Masz mi mówić gdy gdzieś idziesz!- krzyknął
-Namjoon! Posłuchaj co ty mówisz! Sam się szlajasz po mieście w nocy!- warknęłaś
-Nie podnoś na mnie głosu.- popchnął cię przez co upadłaś na tyłek
Przez chwilę się nie odzywałaś, ale wstałaś i dałaś chłopakowi mocnego liścia w prawy policzek. Namjoon spojrzał na ciebie zdziwiony.
-Pamiętasz co mi mówiłeś? Nigdy więcej tego nie zrobisz.- po tych słowach pobiegłaś do sypialni i się tam zamknęłaś
-Spieprzyłem sprawę... Znowu...- westchnął i usiadł na kanapie, myśląc co mógłby zrobić
Seokjin:
Miałaś zły dzień i wbiłaś do domu jak burza. Rzuciłaś wszystko i usiadłaś na kanapie.
-Hej skarbie.- Jin pocałował cię w polik- Ciężki dzień?
-Tak...- westchnęłaś
-Zrobię ci obiadek.- zaśmiał się cicho i pobiegł do kuchni
Po 30 minutach chłopak zawołał cię na posiłek. Usiadłaś rozmarzona wyglądem potrawy i od razu wzięłaś się za jedzenie. Niemałym szokiem było to, że było ohydne. Wyplułaś na chusteczkę.
-Co się stało?- spytał zmartwiony Seokjin
-Pomyliłeś sól z cukrem...- napiłaś się wody
-Niemożliwe!
-To spróbuj...- westchnęłaś
-Moje posiłki zawsze są pyszne. Masz zły dzień i wszystko wyzywasz.- wstał trochę zły
Nie wiesz nawet co i jak, ale twoja dłoń powędrowała na policzek twojego chłopaka i mocno go uderzyła. Po chwili staliście jak wryci patrząc na siebie.
-J-jin ja...- chciałaś do niego podejść ale on się cofnął
-Przemyśl swoje zachowanie. Idę na spacer.- wyszedł z domu zabierając dokumenty
Yoongi:
Suga ostatnio miał okropne humorki, ciągle ciebie wkurzał/ wyzywał i poniżał.
-Kobieto.- warknął zły Yoongi- Czy ty nie umiesz po sobie posprzątać?
-To ty zrobiłeś bałagan.- wzruszyłaś ramionami
-I co z tego? Jako kobieta masz obowiązek sprzątać i mi gotować. W końcu od tego jesteś. Myślisz, że- nie dokończył bo uderzyłaś go w policzek
-Nie masz prawa tak do mnie mówić. Myślisz, że co? Że jak jestem kobietą to jestem gorsza tak? Wiesz co Yoongi? Wypierdalaj bo cię nie chce widzieć.- wypchnęłaś go za drzwi i usiadłaś przy tv ciesząc się spokojem
Chłopak jeszcze chwilę stał przed drzwiami, dzwonił do ciebie i starał się przeprosić. Ale zrozumiał, że zachowywał się jak ostatni dupek. Zrezygnowany poszedł do chłopaków.
Hoseok:
Tydzień temu twój chłopak wyszedł bez powiedzenia gdzie idzie i po co. Od tamtej pory nie wracał do domu. Martwiłaś się i dzwoniłaś do niego oraz do innych z BTS. Nikt nie odbierał.
Spałaś o 16 w salonie na kanapie przy włączonym tv. W pewnym momencie poczułaś ciepłe wargi na swoim policzku. Od razu wstałaś.
-Hej kochanie.- powiedział z szerokim uśmiechem Hoseok
-Gdzie ty byłeś?- spytałaś zła
-Jak to gdzie? Przecież napisałem ci list.- powiedział zdziwiony
-List?! Nic nie zostawiłeś!- krzyknęłaś
Hoseok przeszukał wszystkie kieszenie i wyjął z jednej kartkę.
-No tak...- walnął się w czoło
-Wyszedłeś tak bez słowa! Nie odbierałeś telefonów! Martwiłam się!- zaczęłaś go delikatnie popychać
-Skarbie, przepraszam.- złapał twoje ręce
Wyrwałaś mu je i uderzyłaś chłopaka w policzek. Przez chwilę nie wiedziałaś co powiedzieć.
-H-hobi... Nie chciałam. Ja nie myślę racjonalnie. Dziś pierwszy raz zasnęłam od tygodnia... Przepraszam...- rozpłakałaś się i go przytuliłaś
-Wybaczę ci to, tak jak ty mi.- otarł swoje łzy
BINABASA MO ANG
Reakcje BTS
RandomJest sporo takich książek, czy moja się czymś wyróżnia? Nie wiem, ale możesz sprawdzić~ !Książka była pisana dawno, za błędy z góry przepraszam!