28.

719 95 15
                                    

21 kwietnia 2003 rok, godzina 13.32

— Jesteś na mnie zły, Tae? — Jeongguk spojrzał na ukochanego smutnym wzrokiem. — Przepraszam. Nie chciałem...

— Oczywiście, że nie jestem zły, głuptasie. — Kim przyciągnął do siebie chłopca, zaczynając delikatnie gładzić go po włosach. — Chociaż obiecałeś mi, że się nie będziesz stresował, bo to wszystko pogarsza, a tutaj co?

— Nie kochasz mnie już, hyung? — zapytał, zaciskając dłonie na koszuli starszego. — To przez moje serduszko? To dlatego?

— Oczywiście, że cię kocham, Gukkie. Kocham cię. Twoje chore serduszko też kocham. — Taehyung poczuł jak łzy zapiekły go pod powiekami.

Było źle.

Zdawali sobie z tego sprawę, chociaż Jeongguk wydawał się trochę oszołomiony, to dla Taehyunga sprawa była jasna.

Jego chłopiec pilnie potrzebował przeszczepu.

Jego chłopiec był chory, a oni zignorowali objawy i pojechali do zwykłego lekarza, który dał im zwykłe leki przeciwbólowe.

Jego chłopiec umierał.

tak wiem, króciutko, ale zależy mi tylko na tym, żebyście znali już w miarę sytuację

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

tak wiem, króciutko, ale zależy mi tylko na tym, żebyście znali już w miarę sytuację

miłego! ❤️

memories| kth.jjkWhere stories live. Discover now