5. Władca smokowi nierówny

353 48 244
                                    

Gdyby ktoś się zastanawiał jak pięknym stworzeniem jest Nox, poniżej wrzucam zdjęcie jego nastoletniego "ja" jakoś tak z czasowych okolic wydarzeń w tych rozdziałach. Wiem, że głowa niby wielka, no ale powiedzmy, że to kwestia mojego zwalonego stylu xD

A tak poza tym ten rok studiów zapowiada się na najtrudniejszy i mam bardzo problemy z czasem i życiem, więc proszę o wyrozumiałość - jak zawsze staram się publikować rozdziały co miesiąc, ale jest trudniej niż zazwyczaj

К сожалению, это изображение не соответствует нашим правилам. Чтобы продолжить публикацию, пожалуйста, удалите изображение или загрузите другое.

A tak poza tym ten rok studiów zapowiada się na najtrudniejszy i mam bardzo problemy z czasem i życiem, więc proszę o wyrozumiałość - jak zawsze staram się publikować rozdziały co miesiąc, ale jest trudniej niż zazwyczaj. Dużo trudniej. Jak to mówią "gdy zdasz anatomię, to wiesz, że będziesz lekarzem. Gdy zdasz farmakologię, wiesz kiedy". No a ja na razie dopiero zaczynam przygodę z farmą :')

Zapraszam do czytania!

– Jesteś cały? – zapytała Alina, podchodząc do mnie z wyraźną gotowością do ratowania mi życia

К сожалению, это изображение не соответствует нашим правилам. Чтобы продолжить публикацию, пожалуйста, удалите изображение или загрузите другое.

– Jesteś cały? – zapytała Alina, podchodząc do mnie z wyraźną gotowością do ratowania mi życia. Zbywająco machnąłem na nią ręką i prychnąłem:

– Tak, nic mi nie jest. Za to z pozostałymi może nie być tak dobrze.

Jej ręka wystrzeliła jak błyskawica i niczym młot rąbnęła mnie w ramię.

– Ała! – ryknąłem. – A to za co?!

Ku mojemu przerażeniu, oczy Aliny lekko się zaszkliły i paskuda z wyrzutem wycedziła:

– Nie mogli otworzyć portalu. Próbowali raz po raz, ale ten tutaj pozostawał zamknięty. Opiekunowie zaczęli pracować nad nowym, zanim wreszcie udało się z tym. Tyle czasu ci zajęło, wiedziałam, ze coś musiało się stać! A wy mnie, dranie, bezpiecznie wysłaliście do Nytenory! Myślałam, że tam uwiędnę, a teraz mówisz mi, że nic ci nie jest, tylko z resztą może być gorzej? Ty myślisz, że ja głupia jestem?! Noxa tu nie ma, ciebie przed chwilą omal nie zabił ten drań, trzeba było samemu się zwijać do Morennoru!

Najwyraźniej Alina mało nie padła od targających nią emocji. Z jej tyrady wywnioskowałem tyle, że w sumie to nie mam pojęcia co dokładnie nią tak wstrząsnęło, ale chyba chodziło o całokształt, więc próbując robić dobrą minę do złej gry, wygiąłem usta w głupkowatym uśmiechu i powiedziałem:

Czarnoksiężnik Burzowych WyspМесто, где живут истории. Откройте их для себя