Bucky: Uhm, Nat...
Natasha: Co tam?
Bucky: Czy te proszki na biurku w sypialni były ważne?
Natasha: Trochę tak, a co?
Bucky: Niechcący je strąciłem...
Natasha: Czy. Ty. Właśnie. Wywaliłeś. Moje. Cienie. Mineralne?
Bucky: Jesteś bardzo zła?
Natasha: Nie, zupełnie nie. Co ty, to tylko rzeczy, odkupię je, na luzie...
Bucky: Ulżyło mi.
Natasha: ...ale lepiej uważaj na noże. Mogą być w najbliższym czasie wyjątkowo ostre.
Bucky: Ups...
![](https://img.wattpad.com/cover/175257036-288-k477915.jpg)
YOU ARE READING
WinterWidow & Steve talks
FanfictionRozmówki naszej wspaniałej Trójcy. Współtworzone z @sunnyalexx Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez mojej zgody zabronione.