139

546 69 20
                                    

Bucky: Uhm, Nat...

Natasha: Co tam?

Bucky: Czy te proszki na biurku w sypialni były ważne?

Natasha: Trochę tak, a co?

Bucky: Niechcący je strąciłem...

Natasha: Czy. Ty. Właśnie. Wywaliłeś. Moje. Cienie. Mineralne?

Bucky: Jesteś bardzo zła?

Natasha: Nie, zupełnie nie. Co ty, to tylko rzeczy, odkupię je, na luzie...

Bucky: Ulżyło mi.

Natasha: ...ale lepiej uważaj na noże. Mogą być w najbliższym czasie wyjątkowo ostre.

Bucky: Ups...

WinterWidow & Steve talksWhere stories live. Discover now