To sen

262 11 5
                                    

Wstaję i czuję że coś jest nie tak. Patrzę na otoczenie, w którym się znajduję. Nie! To niemożliwe! Jestem w domu dziecka?! Przecież mieszkałam z Michaelem i Blancketem.

- Gdzie jest mój tata?- zapytałam
-Diana o co ci chodzi?- zapytała podnosząc jedną brew Anna
- No Michael i brat Blanket- powiedziałam wstaję, ale za szybko nie wstałam i znowu leżę na poduszce
-Diana wszystko dobrze? Przecież zemdlałaś i leżałam tak z kilka godzin- powiedziała na co ja byłam bardzo zszokowana

To niemożliwe! Przecież było tak idealnie a okazuje się że to sen. Przecieram twarz rękoma na co Anna usiadła na moim łóżku. Opowiedziała mi, że zemdlałam i przysłało mi się. Tylko się dowiedziałam, że jedna z lokatorek naszego pokoju znalazła rodziców. A to przed tym zemdlałam. Chyba. Trudno nic nie poradzę w końcu znajdę kochającą rodzinę. Życie toczy się dalej a ja tu będę.


Gdzie mój tatuś? Michael Jackson/ ZakończoneWhere stories live. Discover now