34. "Byłeś z jakąś w łóżku."

5.2K 359 271
                                    

Angel tu po chwili weszła i nacisnęła klamkę od łazienki, ale to nic nie dało, więc zapukała.

- Zajęte.

Ma inny głos. Znam go na pamięć. Po kilkunastu minutach Melody wyszła z łazienki, więc Angel tam weszła. Czyściutko.

- Melody, masz może ciepłą bluzę?

- Tylka ta.

Pokazała na tą, którą ma na sobie. Jest blada. I są zakrwawione rękawy. Angel rozszerzyła oczy i złapała jej ręce.

- Co robisz?

- Dlaczego te rękawy są całe we krwi?

- Mam okres.

- Melody...

- Mamo daj spokój.

- Proszę cię nie mów że...

Odwróciła wzrok i i chciała wyjść, ale Chase jej na to nie pozwolił wchodząc do pokoju. Znowu debil żre.

- Mają tu dobre chrupki.

Spojrzał na nas i jak zobaczył minę Angel, od razu do niej podszedł.

- Co się stało?

Angel zakryła usta i zaczęła ciężko oddychać. O kurwa czy to to o czym myślę?

- Melody, kochanie...

Ledwo do niej podeszła, a Chase na mnie spojrzał.

- Co się stało?

Angel podwinęła rękawy Mel, a Chase westchnął.

- Już chyba wiesz co się stało.

- Nic się nie stało, Jezu.

Melody chciała wyjść, ale stanąłem w drzwiach.

- Nie widzisz co się kurwa dzieje? Poważnie masz wyjebane na to w jakim twoja matka jest teraz stanie?

- Przesadza.

- Nie wkurwiaj mnie. Nigdzie stąd nie wyjdziesz.

Zamknąłem drzwi na klucz i dałem go Sabine, od razu podchodząc do Angel.

- Miała kiedyś atak?

Spojrzałem na Chase'a.

- Żeby tylko raz. Angel, kochanie... Spójrz na mnie... Pamiętasz co ci mówił kiedyś Kevin? Nie trzymaj tego w sobie. Popłacz się, rób co chcesz.

Pokręciła głową, a on westchnął i ją podniósł.

- Pilnuj Melody.

Wyszedł z Angel na rękach, a ja się uśmiechnąłem i spojrzałem na Mel.

- Siadaj na dupie.

- Jason nie wiedziałam że Jaxon nie wie... Myślałam że Avery mu powiedziała.

Pov. Sabine.

Usiadłam na łóżku i spojrzałam na Jasona, zawsze potrafi opanować sytuację nie wiem jakim cudem. Usiadł na krześle i spojrzał na Melody, a po jakimś czasie przeniósł wzrok na mnie. Tata tu wszedł i spojrzał na Melody. Jest wkurwiony.

- Co ty sobie do cholery wyobrażasz? Melody kurwa masz wszystko. Dlaczego to robisz?

- Nie powinno cię to interesować.

- Jestem twoim ojcem! Masz niecałe szesnaście lat! Jakie masz problemy, hm?

- Normalne. Mama ma rany na rękach, widziałam je, więc nie rozumiem waszej reakcji.

Guardian 2Where stories live. Discover now