이십구

1K 92 17
                                    

Otworzył okno na oścież, jak najciszej jak się tylko dało. wystawił nogę na parapet i stanął na nim. Spojrzał w dół.

"kurwa... wysoko tu" -  pomyślał i przełknął gorzko ślinę.

Wpatrywał się w trawę pod oknem jeszcze kilka sekund, jakby się wahał.

"dobra Hwang, ogarnij się. Minnie cię potrzebuje" - wmawiał sobie wciąż.

W końcu, usłyszał dziwne odgłosy, które z sekundy na sekundę stawały się coraz głośniejsze.

"oh, shit... ciotka tu idzie... dobra chłopie, raz kozie śmierć" - serce chłopaka spontanicznie przyspieszyło swój rytm. Nabrał głęboko powietrze i odepchnął się.

Twardo uderzył nogami o ziemię, zahaczając ręką o rosnący obok krzak.

Czerwona plama na ramieniu w sekundzie rozlewała się pod jego błękitną koszulą.

Wstał i zaczął biec. 

Z łatwością przeskoczył niskie ogrodzenie w okół domu.

Biegł ile sił miał w nogach.

Z oddali usłyszał tylko jeszcze znajomy głos, wołający:

- HWANG HYUNJIN, NATYCHMIAST WRACAJ! 


𝒚𝒐𝒖𝒓 𝒔𝒐𝒇𝒕 𝒉𝒂𝒊𝒓 𝒎𝒂𝒌𝒆𝒔 𝒎𝒆 𝒄𝒓𝒂𝒛𝒚 || 𝒔𝒆𝒖𝒏𝒈𝒋𝒊𝒏Where stories live. Discover now