W domu Bill jednak wygrał z bliźniakami i kiedy oni poszli z powrotem nad jezioro, on został w domu. Zaczął przeszukiwać pokój chłopaka. Głównie były tam jakieś notatki i książki naukowe, więc po chwili przeniósł się z obserwacjami do salonu.
- Co ty odpierdalasz? - Bill przyjebał głową o stół, pod który akurat zaglądał. W drzwiach do pomieszczenia, oparty o framugę, stał Stan z kubkiem kawy w ręce.
- Jezu.. - blondyn skulił się na podłodze. - Na początku to było fajne, ale na dłuższą metę ból to jakaś masakra..
- O, super, tu jesteś! - za Stanem pojawił się Ford z kupą papierów w rękach. - Chodź szybko, mamy dużo pracy! - nie widząc żadnej reakcji demona, znowu się odezwał. - No, Bill.
- Ty do mnie mówisz?
- No.
- ... Czy ty mnie serio prosisz o pomoc? Czy ty nie masz godności?
- Dobra cicho, chodź - chwycił go za nadgarstek i pociągnął za sobą.
× × ×
- Długo jeszcze? - blondyn zawalony pudłami z książkami stał na środku piwnicy, a dookoła niego biegał naukowiec. - Po co ja ci niby byłem potrzebny? Co tu się w ogóle odpierdala?! Co ja tu robię do cholery??!
- Język - skarcił go drugi. - Odpowiadając na twoje pierwsze pytanie, to nigdy nie mam czasu się tym zająć, a nikt nie chce mi pomóc, więc to tak korzystając z okazji. Zresztą i tak chcę sprawdzić pare rzeczy.. - spojrzał na demona, który zmarszczył brwi.
- Aha..?
- No! A co do tego drugiego, TO JUŻ DOBRZE WIESZ DLACZEGO.
- A pier- - dostał po głowie. - Co do..?!
- Język!
Kiedy Ford skończył porządkować swoje rupiecie, kazał Billowi usiąść na krześle, do którego były podpięte jakieś kable.
- Dobra, to ty tu sobie siedź i nic nie rób, ja zaraz ci powiem co masz robić - mężczyzna zaczął coś notować w zeszycie, patrząc na monitor komputera. - Okej, to teraz weź coś spróbuj, nie wiem, telekinezą podnieść - postawił mu przed nogami puszkę po mrożonej kawie.
Blondyn spojrzał na puszkę, spojrzał na Forda, uśmiechnął się i jebnął przedmiotem w jego twarz.
- KURWA ŻESZ MAĆ!! - naukowiec chwycił się za bolące miejsce.
- JĘZYK.
- JAK JA CI ZARAZ - zaczął iść w jego stronę, ale w tym momencie komputer zaczął pokazywać nowe dane, którymi zainteresował się bardziej. Po ich przeanalizowaniu spojrzał na blondyna myśląc nad czymś. - Ile razy odkąd tu jesteś używałeś magii? - odezwał się wreszcie.
- Pff, a ja wiem? Dwa razy się teleportowałem, utworzyłem jeden portal i teraz ta telekineza. W sumie telekinezy też parę razy - Ford otworzył szeroko oczy.
- Zaczekaj - zaczął szukać czegoś w jednej z szuflad, a po chwili podszedł do demona i założył mu okulary na nos. - Jak teraz widzisz? - Bill rozejrzał się po piwnicy.
- O mój boże, ale to wszystko jest teraz wyraźne! Już się nie dziwię, że też to nosisz!
- A wcześniej też było takie wyraźne? W sensie jak jeszcze byłeś trójkątem.
- .. Ty faktycznie. To pewnie przez to ciało.
- ... No nie zupełnie... - mężczyzna znowu coś zapisał. Zrobił jeszcze parę rzeczy na komputerze, po czym powiedział Billowi, że już może iść.
- No nareszcie. Oksy zabieram, bo przydatne są.
Kiedy wrócił na górę, rodzeństwo było już na miejscu. Gdy tylko go zobaczyli zrobili zdziwione miny.
- Skąd ty do cholery wytrzasnąłeś te okulary? - spytał Dipper.
- HA! A ty co przegrywie?! GÓWNO WIDZISZ. ŚLEPY JESTEŚ W TYM SWOIM GÓWNIANYM CIELE.
- Co ty pieprzysz?
W tym momencie dołączył do nich Ford.
- Jeśli chodzi o te okulary, to sprawdziłem parę rzeczy i wychodzi na to, że, Bill, im więcej razy użyjesz swojej mocy, tym bardziej psuje ci się wzrok.
- Hahahahaha! CO?
- Na to wychodzi. Więc nawet takie pierdoły jak telekineza mogą cię oślepić. Nie radziłbym więc ci ich używać.
Wszyscy patrzyli w ciszy na demona, który stał nieruchomo i patrzył tępo w jeden punkt.
- .. Bill? - Mabel odezwała się po chwili.
- No idę się zajebać - blondyn odwrócił się na pięcie i wyszedł z domu.
Trójka popatrzyła po sobie nie wiedząc co robić.
- Dipper, idź za nim - nakazał wuj.
- Co? Czemu ja?
- Ty już dobrze wiesz czemu. No dawaj, dam ci pare ciekawostek nie z tej ziemi.
- Ych.. - brunek przewrócił oczami i pobiegł za demonem.
![](https://img.wattpad.com/cover/177444342-288-k767800.jpg)
YOU ARE READING
Fuck.. ME!! || Gravity Falls [BillDip]
FanfictionMinęło parę lat. Teraz Mabel i Dipper już są pełnoletni i znowu wracają do Wodogrzmotów Małych. Na ich nieszczęście, Bill znowu powraca, jednak Stanford wpada na pomysł jak go powstrzymać. Plan ten jednak nie przypada do gustu Dipper'a, który ma gra...