-Gwiazdor k-popu- Na Jaemin- już w lipcu rozpoczyna swoją trasę po Ameryce i Europie.
｡･:*:･ﾟ★,｡･:*:･ﾟ☆
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Na Jaemin zmienił się.
Zmieniła go scena.
Z cichego chłopaka, który całymi dniami czytał książki, błagając tylko aby nikt się do niego nie odezwał, zmienił się w pewnego siebie mężczyznę. Na scenie czuł się jak w swoim żywiole. Uwielbiał, gdy ludzie na niego patrzyli. Czuł, że fani są jego jedynymi przyjaciółmi i że to właśnie oni nigdy go nie opuszczą.
Dlatego starał się. Dniami i nocami wylewal z siebie siódme poty, aby tylko zaspokoić ich oczekiwania. Ciężka praca i wysiłek doprowadziły go niemalże na sam szczyt.
Miłość, niegdyś najważniejsza, stała się mu zupełnie zbędna. Przez miłość zadawał sobie jedynie ból. Nie był w stanie obdarzyć nią nikogo innego.
Lee Jeno?
Zmienił się.
Zmieniło go uczucie, o którym nie mógł zapomnieć.
Przez lata przeklinał się w myślach za to, co zrobił... A raczej za to czego nie zrobił. Nigdy nie sprzeciwił się rodzicom, nie został w Korei, nie został z nim.
Chcąc zapomnieć o wszystkim co ich łączyło pogrążył się w nauce, a później całkowicie oddał pracy.
Idol Radio
-W wywiadzie dla MBC przyznałeś, że już od bardzo dawna chciałeś zrobić trasę po Ameryce. Czy jest tego jakiś konkretny powód?
Oczywiście. Jeno.
-Od zawsze fascynowała mnie tamtejsza kultura. Poza tym, wiem, że czeka tam na mnie wielu fanów i nie mogę się doczekać, aby się z nimi spotkać.
-Woah, gdybyście mogli tylko zobaczyć ten szczery uśmiech. Naprawdę kochasz swoich fanów!
Kochasz.
Kocham. Tym słowem Jaemin był w stanie obdarzyć tylko jedną osobę, której nie widział od ponad siedmiu lat.
Lot do Stanów nie wiązał się jedynie z trasą koncertową. To właśnie tu Jeno mieszkał, uczył się i zapewne znalazł też pracę. Jaemin gdzieś w środku, po cichu liczył, że Jeno dowie się o trasie i sam zaproponuje spotkanie. Do tego jednak nie doszło, a w sercu Mina wciąż brakowało jednego, znaczącego kawałka.
