Kolejne trzy tygodnie minęły w mgnieniu oka. Jeno musiał wrócić do domu, do pracy, kiedy Jaemin ponownie został zawalony treningami i próbami.- Już wróciłeś!- usłyszał głos dziwczyny, gdy tylko przekroczył próg sali treningowej- Nie masz pojęcia jak wszyscy się cieszymy!
- Ciebie też miło widzieć, Tzuyu- uśmiechnął się siadając na podłodze przy lustrze.
Dziewczyna była jedną z niewielu osób, z którymi trzymał się od czasu debiutu. Była jego najlepszą przyjaciółką, lecz nie miała pojęcia o Jeno.
Min zdjął bluzę, wybrał z telefonu odpowiednią muzykę, aby już po chwili rozpocząć rozgrzewkę. Jego myśli były jednak w zupełnie innym miejscu. W Ameryce, przy Jeno. Wzrok chłopaka był bardziej zagubiony niż zwykle, a jego ruchy zdawały się być niedokładne i zupełnie nie ma miejscu. Nie umknęło to uwadze Tzuyu.- Co z tobą? Wiem, że miałeś przerwę, ale Nana... Nie będę ukrywać, jest tragicznie!- powiedziała śmiejąc się, jednak Jaemin spojrzał na nią oderwany od rzeczywistości i zmarszczył brwi udając, że nie słyszy. Musiał się trochę powygłupiać, aby nie martwić przyjaciółki.
- No już nie udawaj debilu!- zaśmiała się i rzuciła w niego pustą butelką po wodzie- pytam poważnie... Coś się stało?
Jaemin również spoważniał. Z początku nie chciał poruszać tematu, ale jednocześnie czuł potrzebę, aby się komuś wygadać. Podszedł do niej i po chwili namysłu odezwał się.- Jeno wrócił do Ameryki i nie odpowiada na moje wiadomości...
Dziewczyna przyglądała mu się w chwilę w ciszy, próbując przemyśleć to co właśnie powiedział.
- Kto wrócił gdzie i co?- wyglądała na niesamowicie zdezorientowaną.
Na westchnął ciężko i uśmiechnął się słabo.
- Może chodźmy coś zjeść i wszystko ci wyjaśnię?
![](https://img.wattpad.com/cover/222587886-288-k9246.jpg)
YOU ARE READING
And nothing more. «NOMIN»
Fanfiction𝟕 𝐥𝐚𝐭 𝐩óź𝐧𝐢𝐞𝐣 𝐢𝐜𝐡 𝐝𝐫𝐨𝐠𝐢 𝐳𝐧ó𝐰 𝐬𝐢ę 𝐩𝐫𝐳𝐞𝐜𝐢𝐧𝐚𝐣ą. 𝐉𝐚𝐞𝐦𝐢𝐧, 𝐣𝐚𝐤𝐨 𝐬ł𝐚𝐰𝐧𝐲 𝐧𝐚 𝐜𝐚łą 𝐊𝐨𝐫𝐞ę 𝐢𝐝𝐨𝐥 𝐨𝐫𝐚𝐳 𝐉𝐞𝐧𝐨, 𝐣𝐚𝐤𝐨 𝐰𝐲𝐤𝐰𝐚𝐥𝐢𝐟𝐢𝐤𝐨𝐰𝐚𝐧𝐲 𝐥𝐞𝐤𝐚𝐫𝐳. !!!Część druga "Just friends"!!!