Choruje

3.1K 218 315
                                    

[ Czy moglibyście zostawić po sobie ślad w postaci emoji? Ja zostawiałam wam aż trzy: 💕🌸🍒 ]

Miłego dzionka ♥
    

Sasuke

Chłopak nie przyjmował do wiadomości, że jest chory. Ignorował zmęczenie i stale pogarszające się samopoczucie. Był przewodniczącym i przejmował się jedynie sprawami szkolnymi, których ciągle przybywało. Musiał również dokończyć papierkową robotę, z którą był nieźle opóźniony. I dopiero, gdy poczuł się tak słabo, że stracił przytomność i wylądował u pielęgniarki, przyznał się do swojej choroby i zgodził na kilkudniowy pobyt w domu.

Bardzo się o niego martwiłaś i już pierwszego dnia jego nieobecności w szkole, zaraz po zajęciach przyszłaś osobiście sprawdzić jak się czuł i przyniosłaś mu notatki, które uzyskałaś od uczennicy z jego klasy – Sakury Haruno, gdyż na Naruto w tej kwestii nie było co liczyć.

– Hej, Sasuke – przywitałaś się, wchodząc do jego pokoju.

Brunet leżał na łóżku porządnie otulony kołdrą i widziałaś jedynie jego wymizerniałą twarz. Podkrążone oczy, zmęczone spojrzenie i trupio blady odcień twarzy były dostateczną oznaką, że nie czuł się najlepiej.

– Mam dla ciebie notatki, żebyś nie miał później takich zaległości, jak już wrócisz – oznajmiłaś, podchodząc bliżej.

Chłopak nadal nie odezwał się ani słowem. Wbił pusty wzrok w biały sufit, starając się utrzymać kamienny wyraz twarzy i pod codzienną maską obojętności ukryć jak bardzo chory był. Nie chciał, abyś pomyślała, że był  słaby, bo przegrał z przeziębieniem. W środku czuł irytację, że widziałaś go w tak żałosnym stanie. Obecnie był kompletnie bezradny i świadomość tego strasznie go dobijała.

Widziałaś, że było mu z tym wszystkim ciężko. Nie dość, że męczyła go choroba i cały dzień leżał w łóżku, robiąc sobie zaległości w szkole, które potem będzie musiał nadrabiać, to jeszcze okropnie się nudził skazany na doskwierającą mu od samego rana samotność wynikającą z pracy rodziców i starszego brata.

– Jak się czujesz? – zapytałaś troskliwie, siadając na brzegu łóżka. Odpowiedzią znów okazało się milczenie, które sprawiało, że czułaś się niezręcznie. – Słuchaj, Sasuke, jeśli czegoś potrzebujesz, to mi powiedz, okej? Mogę się tobą teraz zająć, aż twoi rodzice nie wrócą, żebyś nie siedział w domu sam – powiedziałaś, przyglądając się jego twarzy.

Uchiha nie spodziewał się, że zaproponujesz coś takiego i na kilka sekund pozwolił, by jego kamienna maska zwyczajnie zniknęła. Spojrzał na ciebie intensywnie czarnymi oczami, rozchylając ze zdumienia delikatnie spierzchnięte usta.

Uśmiechnęłaś się do niego łagodnie, chcąc choć trochę go pocieszyć. Nie wiedziałaś nawet, że ten drobny gest sprawił, że Sasuke, choć wciąż był chory, poczuł się lepiej.

Itachi

Jako osoba pracująca w szpitalu, posiadałaś szerszą wiedzę na niektóre tematy, jak na przykład objawy różnych chorób i jak je zwalczać. Właśnie dlatego idealnie nadawałaś się na opiekunkę Itachi'ego, która zajęłaby się nim podczas nieobecności rodziny.

Był jednak mały problem, Uchiha nie chciał się na to zgodzić, aby przypadkiem nie zarazić ciebie. Nie wybaczyłby sobie, gdybyś musiała później leżeć w łóżku przez to, że zwyczajnie chciałaś okazać mu trochę troski i się nim zająć.

Wasza dyskusja przez telefon trwała ponad godzinę. W tym czasie musiałaś się nieźle natrudzić, by przekonać chłopaka do swojego pomysłu odnośnie odwiedzin w jego domu. Ale w końcu się udało.

Uchiha Boyfriend Scenarios Où les histoires vivent. Découvrez maintenant