5

2K 143 9
                                    

Jimin

Dostanie się do sypialni wcale nie było takie proste. Oczywiście mogliśmy zwyczajnie przerwać naszą sesję pocałunków, ale chyba żaden nie miał na to ochoty. Jeongguk uniósł mnie i polizał dolną wargę, a ja od razu uchyliłem usta dając mu większy dostęp, jednocześnie pozwalając na to, aby pocałunek stał się bardziej namiętny.

Po chwili oderwaliśmy się od siebie, tylko po to, aby Jeongguk zaniósł mnie do sypialnie, gdzie od razu położył mnie na łóżku i zawisł nade mną.

- Jesteś taki piękny - powiedział, nachylając się i atakując ustami, tym razem, szyję i klatkę piersiową, która nie była już zasłonięta koszulą.

Starszy zassał się w kilku miejscach na mojej skórze więc spodziewałem się, że zostaną tam zaczerwienione ślady. Od zawsze miałem wrażliwą skórę, zwłaszcza na szyi, a on doskonale o tym wiedział więc zaczął całą swoją uwagę poświęcać właśnie tamtemu miejscu, z moich ust zaczęły uciekać cichsze oraz te głośniejsze jęki.

Moje dłonie bezwiednie, z ogromu przyjemności, zacisnęły się na materiale koszuli starszego. Jeongguk zawędrował do moich spodni, próbując je ściągnąć, nie odrywając się od mojej szyi, ale nie wyszło mu to i ostatecznie sam je ściągnąłem, bo w jego wykonaniu trwało to zdecydowanie za długo.

- Połóż się na brzuchu - poprosił, co od razu uczyniłem. Sposób w jaki to powiedział przesiąknięty był pożądaniem, a to nakręcało mnie jeszcze bardziej.

Jego dłonie delikatnie gładziły i badały moją skórę. Najpierw tą plecach, a z czasem na udach i pośladach, z których w międzyczasie pozbył się bokserek.

- Do góry - powiedział, ciągnąc moje biodra.

Znaliśmy swoje ciała na pamięć i już dawno przestałem się wstydzić czy krępować, ale będąc w takiej pozycji nic nie mogłem poradzić na to, że na mojej twarzy wykwitł rumieniec. Mocniej chwyciłem poduszkę, która akurat znalazła się w pobliżu, gdyż starszy rozszerzył moje pośladki i wzmocnił na nich uścisk.

Jeongguk nachylił się, a chwilę później poczułem jego język przy swoim wejściu, a to automatycznie spotkało się z jękiem przyjemności. Na początku językiem pracował tylko na zewnątrz, a kiedy zagłębił go, chwyciłem mocniej poduszkę i schowałem w niej twarz, tłumiąc wszelkie dźwięki, które wylatywały z moich ust.

Starszy zagłębił język tak głęboko jak było to możliwe, a ja wydałem z siebie trochę płaczliwy, ale najgłośniejszy jęk tego wieczoru. Czułem jak nogi odmawiają mi posłuszeństwa i miałem nie mały problem z utrzymaniem bioder w górze. On choćby to zauważył, bo jedną ręką chwycił mój bok, aby mnie podtrzymać.

Byłem bliski orgazmu i już chciałem go o tym poinformować, może poprosić, żeby przestał, bo nie chciałem skończyć w ten sposób, ale on akurat się odsunął. Pustkę czułem jednak tylko kilka sekund, a już po chwili miałem w sobie jego palec przez co mruknąłem zaskoczony, ale i zadowolony.

Jego ruchy z początku były powolne, ale bardzo precyzyjne. Za każdym razem trafiał w moją prostatę, masując ją też co jakiś czas. Kiedy uznał, że może dołożyć kolejny palec zrobił to. Przy drugim nie było problemu i wcale nie było to bolesne, ale z trzecim był minimalny problem. Na szczęście tylko przez krótki moment.

- Połóż się na plecach, słońce - powiedział, wyciągając palce z mojego wnętrza, wycierając je w materiał pościeli.

Uniosłem się lekko i przyciągnąłem go za szyję do siebie, i całując. Zbliżenie nie było długie ani bardzo namiętne, to raczej przypomniało serie buziaków, ale w tamtym momencie było odpowiednie.

Jeongguk oprał swoje czoło o to moje i ciągle patrząc mi w oczy zaczął powoli wsuwać się do mojego wnętrza. Do końca starszy wsunął się dość szybko. Za każdym razem kiedy uprawialiśmy seks uwielbiałem to uczucie kiedy pierwszy raz zagłębiał się do końca, czułem się wtedy taki pełny. A na pewno uwielbiała to uczucie moja omega.

- Uprawiamy seks tak często, a ty zawsze jesteś tak cholernie, przyjemnie ciasny - mruknął gardłowo, zaczynając wykonywać pierwsze pchnięcia, które z każdym ruchem nabierały na sile, szybkości i intensywności.

Jeongguk wiedział jak i co robić, żebym szalał. Szybkie i mocne ruchy ukierunkowane były na moją prostatę, przez co zdzierałem sobie gardło z przyjemności, a w oczach zbierały się łzy z nadmiaru emocji i przyjemności.

Dodatkowo jego zapach był strasznie intensywny i otulał mnie, działając na moją omegę, co znowu sprawiało, że miałem wrażenie, że zaraz odlecę. Chciałem coś powiedzieć, sam nie wiedziałem dokładnie co, ale coś chciałem, ale ogarnęłam mnie taka niemoc, że jedynie uchyliłem usta, z których uleciało tylko jakiś zduszony dźwięki.

- Kocham Cię - wyznał starszy, pochylając się i całując moją szyję i ramiona. Odchyliłem głowę, aby dać mu lepszy dostęp, ale też aby samemu móc zając się pieszczeniem jego skóry. - Twoje jęki też - dodał, zagłębiając się do końca i zostając tak, masując moją prostatę.

- Jesteś niemożliwy - wymruczałem, ale nie byłem pewny czy starszy zrozumiał co powiedziałem. - Ale też Cię kocham.

- Będziesz wyglądał świetnie - powiedział i przejechał dłonią po moim brzuchu, dając mi do zrozumienia, że chodzi o ciąże.

Nie pozwolił mi udzielić odpowiedzi, bo ponownie zaczął się ruszać w moim wnętrzu. Już wcześniej nie potrzebowałem dużo, więc dla mnie była to kwestia kilku pchnięć. Jeongguk potrzebował trochę więcej czasu, ale niewiele później doszedł w moim wnętrzu, zakleszczając się przy tym.

- Guk - powiedziałem, gładząc go po plecach i przeczesując włosy. Starszy wysunął się już ze mnie jakiś czas temu, ale dalej leżał na mnie, przytulony. - Chodźmy wziąć prysznic.

- Okej - odparł i wziął mnie na ręce.

Pod prysznicem znaleźliśmy kilka minut później gdzie umyliśmy siebie nawzajem. Stałem oparty o ścianę i patrzyłem na starszego, który zajęty był spłukiwaniem włosów. Patrzyłem i zastanawiałem się jakim cudem facet przede mną jest mój? Czym sobie zasłużyłem na kogoś tak idealnego? Co zrobiłem w poprzednim życiu, żeby teraz był mój?

Podszedłem do niego i wtuliłem się w jego ciało. Jeongguk od razu to odwzajemnił, całując mnie w czubek głowy.

- Strasznie Cię kocham - mruknąłem, opierając brodę o jego klatkę piersiową, patrząc mu w oczy, a on w odpowiedzi połączył nasze usta.

Byłem z nim naprawdę szczęśliwy i liczyłem na to, że tak zostanie już na zawsze.



miłego dnia♥

home | jjg+pjmWhere stories live. Discover now