𝐓 𝐖 𝐄 𝐍 𝐓 𝐘 - 𝐅 𝐎 𝐔 𝐑

14.1K 218 295
                                    

Adrien i ja pomogliśmy mamie gotować na obiad, później dołączył do nas Damon - przez dołączenie mam na myśli to, że próbował podkraść jedzenie, mama zmęczyła się tym i zmusiła go do pomocy.

Po kilku godzinach gotowania i pieczenia wszyscy udali się do swoich pokoi, żeby się przebrać na dzisiejszy wieczór. Wydało mi się dziwne, że moi rodzice nie wyprawiali swojej małej uczty, jak co roku. Ciekawość wzięła we mnie wszystko, więc zapytałam mojego ojca, powiedział, że chce zachować dyskrecję w tym roku i powiedział innej prestiżowej rodzinie, aby urządziła ucztę, ponieważ chciał spędzić trochę czasu z rodziną. To była prawda, choć nie do końca.

Za kulisami toczyła się wojna, a ponieważ z dnia na dzień nie jestem coraz silniejsza i mądrzejsza, on nie chce, aby na mnie lub na naszą rodzinę zwracano uwagę.

Ponieważ Draco i ja czuliśmy się dobrze, teraz był to przedmiot, wróciłam do swojego pokoju. Kupiłam na tę okazję piękną bordową sukienkę i założyłam beżowe szpilki. To było formalne, nie pokazywało zbyt wiele skóry, co było miłe, ponieważ nie czułam się komfortowo, pokazując więcej skóry niż musiałam wokół moich rodziców.

Poprosiłam Draco, aby przebrał się w pokoju Blaise'a, abym mogła przebrać się z Anne. Wyglądał dziwnie i na początku odmówił. Powiedział, że nie chce, żebyśmy ja i Anne wzięły udział w drugiej rundzie. Błagałam go trochę więcej i zadziałało, choć nie żeby było to trudne.

Anne miała na sobie niebieską sukienkę i srebrne szpilki. Kiedy się przygotowywałyśmy, powiedziałam jej o tym, co stało się z Draco, była zaskoczona, biorąc pod uwagę, że był kutasem zeszłej nocy.

"Powiem tylko, że jeśli kiedykolwiek złamie ci serce, zabiję go, Amelio, masz moje słowo" powiedziała pospiesznie, zakładając diamentowe kolczyki.

"Wierzę ci na słowo," zachichotałam. Spryskałam się perfumami i pociągnęłam ostatnim dotykiem pomadki. "Jak się macie z Blaisem?"

"Nic nam nie jest, nie przestał jednak pytać o zeszłą noc, myślę, że czuje się zagrożony"

"To samo z Draco, chłopcy są żałośni," obie się zaśmiałyśmy. "Co zamierzasz zrobić? Jest całkiem jasne, że się lubicie"

Westchnęła. "Jeszcze nie wiem, szczerze... czas pokaże, myślę"

Skinęłam głową i przestałam zadawać pytania. Wiedziałam, że Anne nigdy tak naprawdę nie lubi rozmawiać o związkach i tym podobnych. Jedyny raz, kiedy otworzyła się przede mną na ten temat, powiedziała mi, że boi się kogoś wpuścić, nie chciała skończyć jak jej ojciec. Syriusz był zrozpaczony, kiedy jej matka ich zostawiła, nigdy nie powiedziała mi, kim jest i powiedziała, że ​​ją to nie obchodzi. Dlaczego miałabym się przejmować kobietą, która opuściła rodzinę, nawet się nie żegnając? Tak powiedziała.

Syriusz i Anne stali się rodziną, nie znałam go zbyt dobrze ani go nie spotkałam, ale z tego, co mój ojciec i Anne powiedzieli mi, że wydawał się radosnym człowiekiem, nie mogłam się doczekać spotkania z nim. Był jedyną rodziną, która jej została, a ona jedyną jaką miał... Draco i Narcyza tak naprawdę nie liczyli się dla nich jako rodzina, nie wspominając o Bellatriks.

"Cholera, wyglądamy gorąco" Anne zarzuciła mi rękę na ramiona, gdy patrzyłyśmy w lustro. Naprawdę wyglądałyśmy cholernie świetnie.

"Sprawdzę, co z Damonem, on i Adrien przygotowują się razem" mruknęłam, kiedy po raz ostatni spojrzałam w lustro i odwróciłam się na pięcie.

"Zapukaj najpierw, możesz ich złapać pod kołdrą!" Mrugnęła do mnie, sprawiając, że zachichotałam na tę myśl.

Podeszłam do pokoju Damona i zapukałam do drzwi. Usłyszałam "wejdź," więc tak zrobiłam. Adrien oglądał się w lustrze, pozował i prowadził własny pokaz mody, opowiadając o różnych blezerach i butach leżących na podłodze. Damon leżał na łóżku chrząkając.

[𝐓] 𝐃𝐄𝐕𝐎𝐓𝐈𝐎𝐍 - 𝐃.𝐌 𝟏𝟖+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz