Czym to dokładnie jest?

44 2 0
                                    

To jest jedna z tych książek, w której ludzie obdzierają się ze swojej prywatności i piszą wszystko co im przyjdzie do głowy.

Ta... pewnie was tym nie zaciekawiłam, ale przyznam, że ja sama nie zawsze lubiłam takiego typu książek. W moim mniemaniu, autorzy którzy je pisali nie mieli pojęcia co robią. Wiadomo, że mogły to być 10-latki, które niedawno ogarnęły internet, ale patrząc czasami na dobór słów i tematy jakie poruszali, obalałam tą teorię i stwierdzałam, że to te mityczne ziomki, które w wieku 15 lat, myślały że wszystko wiedzą i teraz piszą w internecie: "Zajebiściebyło z Madzię jk, ten sie wspinałyśmy na dżewa" ALBO PISZĄ NOWE ZDANIE Z MAŁEJ LITERY. No mnie, humanistę, kurwica bierze jak to czytam.

Więc pomyślałam, że to ja będę samozwańczym bohaterem, który rozpocznie swoją krucjatę ku ocalenia honoru osób, które nie poddały się "Młodzieńczemu Wyjebaniu Na Wszystko (a w szczególności na polską ortografię)".

Ale też nie dlatego stworzyłam tą książkę. Często mam jakieś ciekawe pomysły na omówienie jakiegoś tematu albo podzieleniu się opinią o czymś, ale nie czuje do tego pełno uprawnienia. W komentarzu pod filmem na YouTubie nie jestem w stanie napisać opinii na 50 słów, o nie. To musi być CAŁY elaborat udowadniający, że wzięłam pod uwagę wszystkie czynniki, by jakiś troll się nie przyczepił i pokazać, że jestem osobą na poziomie, i można ze mną normalnie podyskutować, bo udowodniłam, iż jestem w stanie używać głowy do myślenia, a nie do robienia loda.

Dlatego tu trafiłam. Chce mieć miejsce, gdzie mogę dać upust swoim myślą i uczuciom, a przy okazji zrobić coś w swoim życiu, poza siedzeniem w piwnicy i użalaniu się nad sobą, że jestem gruba i nigdy nie znajdę kogoś kto mnie pokocha, oglądając kolejny serial, gdzie miłość między bohaterami bierze się z dupy.

W sumie dalej to nie wiem co napisać, dlatego to by było na tyle z mojego "tłumaczenia" czym jest ta książka. Mam nadzieje, że chociaż ktoś zlitował się nade mną i doczytał do tego momentu.

Życzę miłego dnia/południa/popołudnia/wieczora/nocy/ranka, w zależności od tego kiedy to czytacie.


Dopóki jestem w swojej piwnicy... jest dobrze.Where stories live. Discover now