ROZDZIAŁ 15

4.4K 102 35
                                    

Stella obudziła się o 10:00 i wstała na równe nogi.
Wyszła z pokoju wspólnego i ruszyła do swojego tymczasowego pokoju, który dzieliła z Felixem.

Chciała się tylko przebrać i umyć nie budząc przy tym mężczyzny.

Weszła cicho do pokoju, ale ku jej zdziwieniu on już nie spał i siedział na łóżku.

Nie pamiętał praktycznie nic z  imprezy i zastanawiał się co on takiego zrobił, że wylądował w łóżku sam w dodatku ze zdjętymi do półowy bokserkami.

Gdy zobaczył dziewczynę wchodzącą do sypialni zamarł. Łazienka była w takim miejscu, że trzeba było przejść przez sypialnie a Stella myślała, że on śpi. Nie chciała pokazywać się w takim stanie i tłumaczyć mu co dokładnie się stało.

Stella miała roztrzepane włosy i rozmazany makijaż.
Na sobie miała nadal koszule chłopaka.

- Boże, co Ci jest?- spytał troskliwie opornie wstając z łóżka. Czuł ból głowy i ledwo co szedł.

- N-nie zbliżaj się- rzuciła szybko.

- Dlaczego tak wyglądasz i nie spałaś ze mną? Co ja wczoraj zrobiłem?- chwycił się za głowę.

Zaczął podchodzić jeszcze bliżej.

- Nie podchodź...- nie wiedziała czy jest nadal pod wpływem narkotyków.

Stanął w miejscu i patrzył na nią z zakłopotaniem.
W końcu do niego dotarło co mógł zrobić.

- Boże- zatkał sobie usta dłonią- czy ja Ci coś zrobiłem?- spytał niedowierzając i chcąc aby odpowiedziała przecząco.

- P-prawie mnie zgwałciłeś...

- Jak to prawie?

- Chris i Sofia pomylili chyba przypadkiem pokój i trafili tutaj...

- Co ja zrobiłem? Przepraszam Cię skarbie.

Podszedł do niej.

Ta cofnęła się do tyłu.

- Jestem kretynem! Po co tknąłem to zioło i narkotyki?! Japierdole... Chodź tu do mnie. Nie skrzywdzę Cię już nigdy, tak samo nie tknę narkotyków tylko mi wybacz...- jego oczy pokazywały głęboki smutek, żal i nadzieje.

Podszedł do niej a ona bez wahania objęła go. Brunet mocno ją do siebie przytulił.

- Przepraszam... Nie powinieniem nic brać. To moja wina...

- Nie zadręczaj się już... Zapomnij. Tak właściwie to nic bardzo złego mi nie zrobiłeś.

- A co zdążyłem zrobić?- spytał ciekawy szczegółów.

- Porządnie mnie zmacać i włożyć we mnie dwa palce.

- To dlaczego miałem prawie zdjęte bokserki?

- Bo miałeś już zacząć robić coś innego, ale Sofia i Chris wtedy weszli do pomieszczenia.

Felix rozejrzał się po sypialni i ujrzał na ziemi porozrywaną piżamę kobiety, której wcześniej nie zauważył.

- Kochanie ja naprawdę nad sobą nie panowałem... Totalnie nic nie pamiętam. Wybaczysz mi?- spytał z nadzieją w głosie.

- Tylko pod jednym warunkiem...

- Jakim?

- Powiesz mi później o czym i z kim rozmawiałeś wtedy przez telefon... Pewnie przez to zacząłeś palić i ćpać to gówno.

- Niech będzie... Powiem Ci, ale później.

Felix zamknął ich usta w delikatnym i czułym pocałunku.

Uprowadzona- bo zakazany owoc smakuje najlepiej[ZAKOŃCZONE]Where stories live. Discover now