Rozdział 13: Czy to jest... Gdzie powinienem zostać?

168 14 10
                                    

TW- samookaleczanie

Punkt widzenia George'a

Od mojego przyjazdu minęło kilka dni. Ignorowałem mój telefon i cały świat poza Anglią.

Może powinienem sprawdzić Nicka?

George wyciągnął swój telefon, 12%. Powinno wystarczyć.

W minutę kiedy podłączył WiFi.

Sapdaddy😏 14 nieodebranych połączeń
Sapdaddy😏 34 nowe wiadomości tekstowe
Twitter 99+
Instagram 99+
Bad🥱 2 nieodebrane połączenia
Bad🥱 12 nowe wiadomości tekstowe
Random numer 8 nieodebranych połączeń

Shit. Nikomu o niczym nie mówiłem!

"GDZIE DO CHOLERY JESTEŚ GEORGE?!"

"Okej, przysięgam, że nie zwariuje, ale musiałem odejść!" odpowiedzią George

"POSZEDŁEM DO TWOJEGO DOMU 7 JEBANYCH RAZY I 5 RAZY ROZJEBAŁEM TWOJE DRZWI, BY SPRAWDZIC CZY NIE JESTEŚ KURWA MARTWY!"

"Przepraszam, Ja-." Przerwano George'owi

"DREAM KURWA UMIERA, I TY ZDECYDOWAŁEŚ ODEJŚĆ. NIE MAM W TEJ CHWILI NIKOGO, I TY NIE ODBIERAŁEŚ ODE MNIE TELEFONÓW I NIE BYŁO CIEBIE W DOMU, I MIAŁEŚ WYŁĄCZONA LOKALIZACJĘ! GDZIE JESTEŚ?!"

"Anglia..." wyszeptał George

"Co. Do. Cholery. Twój chłopak umiera, a ty zdecydowałeś pojechać do jebanej Anglii?!"

"Tak."

Po kilku krzykach jego najlepszy przyjaciel się uspokoił.

"Okej, kiedy zdecydowałeś się wrócić do Anglii?"

"Cóż, byłem na przejażdżce, odrywając myśli od Dream'a, zatrzymałem się i dostałem bilety tego dnia. W tym czasie samolot miał odlatywać za 6 godzin."

George usłyszał miauczenie z ekranu.

"Dzięki bogu, mój kot jest tutaj by mnie uspokoić-."

George przerwał Nickowi

"PATCHES!" krzyknął George

"Co?"

"KURWA PATCHES PEWNIE NIE ŻYJE!" krzyknął George

Po tym, telefon George'a umarł.

Gdy jego telefon znowu się ładował, przyszły wiadomości od Nicka.

Sapdaddy😏
GDZIE SĄ KLUCZE!
POMÓŻ MI PANIE!
Oh
Znalazłem jeeee
Były pod doniczką 😌

Me
Wow, dobra robota 👍🏻

George wyłączył jego telefon i się położył. Dzięki bogu krzyki się skończyły.

Tęsknie za Dreamem. Ale bardzo lubię Anglię, prawie na tyle żeby zostać? Może? Mógłbym. Nikt mnie nie powstrzyma, oprócz Dream'a. Może jednak umrzeć. Może. Jeżeli tak by się stało, zgaduję, że opuszczę Amerykę z tyłu, i wrócę tutaj. Sapnap ma Bad'a i Skeppiego, nie wiem, czy ma też Techno. Wrócę za tydzień, I jeśli Dream umrze, spakuję się i wyjadę. Nie zrani to nikogo. Będzie dobrze. Mam tatę, nie miałbym żadnych zmartwień bo Dream nie byłby już w moim życiu, będzie dobrze, będzie w porządku.

George przestał z jego myśleniem.

Kurwa, dlaczego myślę o stracie miłości mojego życia?! Co jest ze mną nie tak!? Czekaj. Kurwa. Co jeżeli go stracę. Rzeczywiście go stracę. Co jeżeli to będzie ostatni raz gdy go dotknę. O mój boże.

To moja wina...

Tu się zaczyna TW

George wpadł w straszny atak paniki, nie mógł oddychać. Łapał powietrze. Wszystko się kręciło. Jego oczy kierowały się na ostrze na biurku.

To moja wina.

George wstał, chwycił się łóżka. Podszedł do biurka, oddychając dalej szybko.

Jeżeli Dream by mnie nie poznał, nigdy byśmy się nie spotkali, dalej żyłby. Szczęśliwy. Nie w pierdolonym łóżku, praktycznie martwy.

George złapał ostrze, trzymając je przy nadgarstku.

Robiłem to cały czas w gimnazjum, w porządku. Powinno być dobrze.

Wcisnął go w skórę, widząc, jak krew kąpię z jego już pokrytych bliznami nadgarstków. Łzy kapią mu z twarzy.

Owinal rękę bandażem.

Shit. Tym razem ciąłem naprawdę głęboko.

George po prostu stał patrząc na jego rękę.

Co jest ze mną cholera nie tak

George założył bluzę z kapturem.

Koniec TW

George wyszedł z jego pokoju

"Mmm, co robisz tato? Dobrze pachnie"

"Oh, po prostu robię na obiad fettuccine Alfredo." powiedział jego tata

Nastąpiła przerwa

"Płakałeś?"

"Co? Um- nie nie płakałem."

Jego tata spojrzał na niego od góry do dołu, "Okej, dobrze. chcę tylko byś dobrze tutaj spędził czas i zapomniał o Clay'u przez chwilę."

Our Field Of Flowers (dnf) - tłumaczenie PLWhere stories live. Discover now