20. Tak

480 27 31
                                    

Postanowiłam ze nie będzie tu scen 18+ bo nie potrafię ich tak napisać. Chuj z tym ze jestem bi
Na moje kolana usiadła pewna osoba, którą teraz traktuje jak wszystko.

Niki usiadła na moje kolana twarzą do mnie, patrząc mi się w oczy. Otarła się kroczem o moje udo i uśmiechnęła się zadziornie.

- N-Niki?- Zapytałam nieco niepewnie.

- Co tam?- Usiadła obok mnie, przeczesując dłońmi włosy.

- Wszyscy już poszli do siebie?- Byłyśmy u niej w mieszkaniu, gdzie aktualnie pomieszkuje.

- Taak.- Oparła się głową o moje ramie, wzdychając.

- Wiesz ze cię kocham prawda?- Pytałam o to codziennie.

- A ja ciebie.- Wzięła swój telefon i otworzyła spofity, puszczając playliste z piosenkami corpse.

Jedyne na co miałam ochotę w tamtym momencie to na dziewczynę.

- Oh, daj spokój. Przecież widzę.- Z powrotem usiadła mi na kolana tym razem całując mnie.

Zaczęła wsuwać język coraz dalej, prosząc o dostęp, który jej udzieliłam. Jej ręce jeździły po moich ramionach, zsuwając ramiączka od czarnego, koronkowego stanika, który miałam na sobie.
Kiedy się już go pozbyła, sama zdjęła swój pozostając z obnażonymi piersiami, z resztą ja też.

Obie dyszałyśmy w swoje usta z pożądaniem. Jej zgrabne palne zjechały przez brzuch, do rozporka od moich spodni. Wstrzymałam oddech, spoglądając jej w oczy. Chciałam pomóc Niki z rozpięcie spodni ale z moją złamaną ręka nie było to zbytnio możliwe.

- Cssii, zajmę się i tym i tobą.- ucałowała krótko moje usta.

***

Obie leżałyśmy, nie odzywając się i patrzyliśmy w sufit. Byłyśmy wykończone fizycznie, nie mniej jednak na naszych ustach spoczywały uśmiechy. Nihachu była wtulona w mój brzuch a ja bawiłam się jej włosami. Na naszych ciałach spoczywała kolorowa bielizna.

Spojrzałam na zegarek 19:46

Czy chciało się nam coś robić, lub wstać? Nie, wiec po prostu leżałyśmy, nie odzywając się i myśląc o swoich sprawach.

Jebać to, kocham ją i tylko o tym myśle od paru dni. Boje się ze kiedyś ją stracę, zasługuje na więcej niż na mnie.

- Mogę cię o coś zapytać?- Zachrypnięty głos roznosił się po powieszeniu.

- Pewnie.- Odpowiedziałam bez zastanowienia.

- Chciała byś mieć kiedyś dziecko?- Nigdy nad tym nie myślałam. Oczywiście chciałam mieć kiedyś dziecko ale chyba to jest nie możliwe, prawda? Prawda?

- Chciałabym Niki, z tobą chciałabym wszystkiego.- W końcu wydusiłam z siebie te słowa, nie pozostawiając zielonookiej dłużej w niepewności.

- Awww, ja też.- Zamruczała, bardziej się wtulając się w nagą cześć mojego ciała.

369 słów

HEJ WSZYSTKIM!

,,Never Satisfied" ,, Daywalker" Polecam

Podoba się?

Wg dostałam ,, Ataku paniki" na niemieckim  a za każdym razem jak się wkurwiam to płacze a przez to ze mnie babka wkurzyła to właśnie dostałam ,,ataku paniki" i prawie się popłakałam + miałam zawroty głowy

Ogólnie jeszcze jeden rozdział i epilog wiec zbliżamy się do końca książki :( ALE NIE WKURWIAJCIE SIĘ NA MNIE BO BĘDZIE DRUGA CZEŚĆ!!!

Do następnego

Kocham was <3

My Girl❤️ / NihachuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz