Napad na U.A i zaproszenie

89 7 1
                                    

Pov. Midoria 2 miesiące i 20 dni do...

Siedziałem na lekcji wychowawczej, gdy nagle zadzwonił alarm informujący o tym że ktoś się włamał do szkoły.

-Zostańcie tu i nigdzie nie wychodźcie, ja idę pomóc bohaterom- powiedział Aizawa po czym wybiegł z sali

Pov. Aizawa

Zapewne te dzieciaki szykują jakiś plan by mnie i innych uratować i jak zwykle się nie posłuchają. Ehh... Ja już ich znam.

Pov. Izuku

Pan Aizawa walczy z moim ojcem już dobre 30min. Niestety nasz wychowawca przegrywa przez kamery nie widać dokładnie ale można zobaczyć że ojciec wygrywa. Mina nie żartowała z kamerami. Nie wytrzymałem i wybiegłem z klasy na dach szkolny ignorują klasę. Gdy znalazłem się na miejscu to bez zastanowienia przypierdoliłem jebanemu złoczyńcy w mordę. Niestety ale nie na długo się go pozbyłem więc musiałem użyć 15% One For All (dop. aut: w tej książce Izuku opanował One For All, ale nie może przekroczyć 50% mocy, bo się połamie) i się udało a zgred zatrzymał się gdzieś w lesie. Po walce szybko ruszyłem do wychowawcy i zaniosłem go do Recover Grill, gdzie opatrzyła wszystkie rany.

Pov. Katsuki

Kurwa ten Deku znowu narażał swoje życie dla Aizawy, mimo że on nam zabronił się z stąd ruszać. I dlatego go kocham, nigdy nie odmawia potrzebującym i się nie boi o swoje życie. Wiem zaproszę go na randkę, wtedy mu to wszystko powiem. Poszedłem do mojego brokuła i przytuliłem od tyłu, byliśmy w pokoju, więc nikt nas nie zobaczy. Izuku przez chwile nie wiedział co się dzieje, ale szybko odwzajemnił przytulasa.

- hej Deku bo jest sprawa...
- no mów- odsuną się ode mnie i popatrzył tymi pięknymi zielonymi oczami.
-no więc... Czy chciałbyś się iść gdzieś ze mną na spacer, czy coś.
-no jasne, daj mi chwilę tylko się przebiorę

Jest udało się! Dobra też się przebiorę. Założyłem białą bluzkę, czarne spodnie i takiego samego koloru bluzę. Gdy wyszedłem z pokoju, to nie mogłem oderwać wzroku od Deku, jest ubrany w czarną bluzkę, jasne jeansy, i zieloną bluzę

-idziemy?- spytałem nadal nie odwracając wzroku od Izuku
-już idę

Postanowiliśmy się przejść po lesie gadając na różne tematy, miło jest ale chcę wyznać mu miłość, więc zabiorę Izuku nad wodospad, jest tam pięknie i myślę że się mu spodoba

Pov. Izuku

Szliśmy razem, i nie wiem gdzie dokładnie idziemy. Nagle Katsuki chwycił moją rękę przez co zarumieniłem się.

-Gdzie mnie ciągniesz?
-chciałbym ci coś pokazać.

Wędrowaliśmy jakieś 10min. i dotarliśmy. Jest to przepiękne miejsce że nie mogę się napatrzeć, wodospad i jeziorko które są ze sobą połączone, kwiaty, drzewa, i te piękne gwiazdy na niebie. Nagle chłopak przybliżył się do mnie i powiedział coś co mnie zaskoczyło...

-kocham cię, nawet jeżeli nie odwzajemniasz tego co ja i nie chcesz być ze mną zrozumiem, w końcu to ja cię biłem poniża- nie dałem mu dokończyć bo go pocałowałem, kiedy skończyłem to Kacchan dostał laga mózgu, i wygląda komicznie oraz słodko
-ja ciebie też- i się znów pocałowaliśmy, nagle chłopak klęknął i nadal trzymając moją rękę, zapytał się

- Izuku, czy zostaniesz moim chłopakiem- zapytał się Kacchan, a ja szybko i bez namysłu się zgodziłem.
~jest no nareszcie mój schip się spełnił
~co jaki schip?! Dobra nie ważne, weź nie przeszkadzaj w randce

Smug się ucieszył i jadł popcorn, skąd on go wytrzasnoł? Ehh... Nie ważne, ważne jest to że mogę ten czas spędzić z moim chłopakiem.

~~~~~~~~~~~~~~~£~~~£~~~~~~~~~~~~~~~
No to już koniec rozdziału, myślę że książka się na razie podoba, UwU

BakuDeku Smocza miłośćWhere stories live. Discover now