ᴡʏᴊᴀᴢᴅ

298 9 1
                                    

Nadszedł dzień wyjazdu. Anita i jej przyjaciele czekali na pociąg. Gdy nadjechał Anita pożegnała się z każdym przytulasem a z Rudym oczywiście pocałunkiem

- Uważaj na siebie piękna- szepnął jej do ucha Janek

- Zawsze uważam piękny

Anita wsiadła do pociągu i odjechała. Droga strasznie się jej dłużyła. Były to najdłuższe 4 godziny w jej życiu, ale udało jej się dotrzeć w całości, wzięła bagaże i udała się pod wskazany adres.

- Pułkownik Mewa?- zapytała

- Zależy dla kogo- powiedział przyglądając się jej

- Plutonowa Anka

- Witam Plutonową, wejdź- powiedział uśmiechając się- twoje szkolenie odbędzie się za dwie godziny. Będę z Tobą także spokojnie. Dziś odbędziesz szkolenie podstawowe: strzelanie, sprawność fizyczna i tym podobne. Póki co udaj się do pokoju 44, tam możesz odpocząć- powiedział podając jej klucz.

Pokój urządzony był... Nieźle. Odłożyła rzeczy do szafy i przygotowała sobie tylko zestaw i inne potrzebne rzeczy na szkolenie. Położyła się myśląc, że na pewno jej to nie zaszkodzi. Przysnęło jej się i spało stosunkowo dobrze gdy usłyszała pukanie do drzwi. Podeszła do drzwi i otworzyła je, pułkownik przekazał jej informację, że zaraz ma być gotowa na szkolenie. Przebrała się i zaplotła włosy w warkocza i udała się do jadalni zgłaszając gotowość. Już po chwili była z Mewą w miejscu szkolenia. Pozornie były to po prostu ruiny jakiegoś budynku. W środku zaś był podzielony na dwie części z odpowiednimi warunkami. Pierwszy przedział był przeznaczony na sprawności fizyczne a drugi był strzelnicą.

Po skończonym dniu okazało się, że Anita doskonale radzi sobie w obu dziedzinach. 

𝓦𝓼𝓹𝓸𝓶𝓷𝓲𝓮𝓷𝓲𝓪 || 𝓙𝓪𝓷 𝓑𝔂𝓽𝓷𝓪𝓻Where stories live. Discover now