XVII

1.7K 108 34
                                    

Hej, May obudź się - szepnąłem do niej - MAY MAY - Patrzałem na nią czekając na jakąś reakcje z jej strony nic... blada twarz i krwawiące części ciała... przyłożyłem palce do tętna, nie wyczuwalne. Wtedy zrozumiałem... oka odeszła... wpadłem w rozpacz... straciłem jedyną osobę na której mi zależało najbardziej na świecie. Płakałem jak dziecko, podeszli ratownicy i razem za pomocą zimowego żołnieża wykopali ją spod wszystkich gruzów. Obserwowałem jak wyciągają ją spod wszystkich gruzów. Niech to będzie głupi sen... proszę

- Hej młody pójdziemy do karetki dobrze? - powiedział Stark

- NIGDZIE NIE IDĘ - powiedziałem zrozpaczony, chce umrzeć... TYLE WYMAGAM. Chwyciłem do tylnej kieszeni, myślałem że mam tam telefon ale nie... trafię pewnie do sierocińca... NIE CHCE TAM WSZĘDZIE TYLKO NIE TAM. Później stało się to co podejrzewałem... przyjechała opieka społczeczna

Pov. Tony

Wyciągnełem spod tego gruzu w chuj ludzi, ale i tak przykuł moją uwagę ten dzieciak... miał kurwa głos jak młody. Zaczekaj, kiedyś młody powiedział że mieszka z ciocią. A ten chłopak chyba też miał ciocie. Chciałem do niego podejść ale znalazłem telefon, jakiś e gruzach. Instynkt podpowiadał mi że mamgo zabrać... dobrze raz kozi śmierć. Schowałem, potem chciałem porozmawiać z nim ale ratownicy mnie poinformowali mnie że w ogóle mu nic było więc dali mu go opiece społeczne. Co? Przecież ten dzieciak leżał pod stertą gruzu. Dodatkowo ta opieka społeczna... gorzej być nie mogło...

***

Wreszcie dotarliśmy to wieży po długim czasie. Odrazu pobiegłem do pracowni aby włączyć ten telefon

KURWA TEN TELEFON JEST CHYBA Z ŚREDNIOWIECZA. Nie dało się go włączyć... Japierdole... wpadłem na pomysł aby chociaż przełożyć karty sim. I to zrobiłem, mądry jesteś Tony. Wyciągnęłem kartę i włożyłem to (czegoś tam) I zaczęłem przeglądać. Weszłem na numery telefonu, moment...  Co jest?

Hejj

Miało być 10 ale miałam małe problemy (w chuj duże)

Ale mam nadzieję że się cieszycie że dałam radę chociaż 7

Iiiiii

Happy Birthday to me!

Heh♡

Papatkii

Zły numer | IrondadWhere stories live. Discover now