XVIII

1.8K 112 93
                                    


Przeglądałem tak to numery i ciągle nie mogłam jakby w to uwierzyć...

TAM BYŁ MÓJ NUMER...

Brucea...

Natashy...

Wandy...

Clinta...

Stevea...

Buckyiego...

Pietro...

Sama...

Thora...

Może mi się coś przewidziało? Jeżeli to młody... Dobra muszę się upewnić. Weszłem w kontakty, byla nasza grupa... KURWA TO ON. Poniżej była jeszcze jedna z ciekawości weszlem niej, i tak tak wiem, ciekawość to pierwszy stopień do piekła, ale co poradzić mogę na to? Więc wracając, weszłem na tą grupę i była osoba podpisana ,, MJ " I ,, Ned " moment teraz rusz mózgiem, chłopak kiedyś wspominał że ma przyjaciela o imieniu Ned, ale kto to ta MJ? Moment to dziewczyna... ty może... MŁODY MA DZIEWCZYNE MŁODY MA DZIEWCZYNE. Ej ej Tony spokój, znajdź go potem planuj ślub. Zaczęłem przeglądać ich wiadomości... KURWA GDZIE MOJA NAGRODA WIEM JAK MA NA IMIĘ MŁODY

Peter Parker

Stop, a to nie był mój stażysta, znaczy nie mój ale z mojej firmy. Ten najzdolniejszy? Zaczęłem na drugim ekranie sprawdzać stażystów o imieniu i nazwisku ,,Peter Parker" I jest...

Włączyłem dostępne zdjecie... za przystojny nie jest, ale widać z daleka że to dobry chłopak...
No to teraz, mówię innym, czy biorę poszukiwania na własną rękę? No raczej to drugie

Tylko jeszcze coś... Gdzie on teraz jest...

Pov. Peter

Zostałem przetransportowany do miejsca w którym nie chciałem być... sierociniec... Nie chce... mogę z niego ucieć? Co nie? Od dziś to mój plan, tylko będę marznąć na ulicach, ale jest większa szansa że trafię do cioci. Gdy tylko zostawili mnie w pokoju to wzielem tylko strój i wyskoczyłem przez okno... Usiadłem w jakiejś uliczce i się skuliłem. Tu będzie mi lepiej powtarzałem sobie w głowie... lepiej... nigdzie teraz mi nie będzie dobrze...

Hej...

Trochę krotki ten rozdział ale nie mam siły pisać dłuższych

Ale mam nadzieję że się cieszycie

Jak się podobał?

To chyba tyle

Bajjj

Zły numer | IrondadWhere stories live. Discover now