Pov Karl
Wstałem i ogarnąłem się do tej budy, nienawidzę poniedziałków. Boję się że ta święta trójca znowu mi coś zrobi.. I tak muszę tam iść, nie chcę mieć zaległości. Jak zawsze nie zjadłem śniadania i byłem na siebie wściekły w zasadzie nie wiem czemu, więc poszedłem do łazienki, wziąłem jedną żyletkę i zrobiłem 1 kreskę,2 kreskę,3 kreskę i ostatnią 4 kreskę..Gdy zabandażowałem rękę i się ogarnąłem wyszedłem z domu, zamknąłem dom i szedłem w stronę szkoły.
Po drodze zobaczyłem Sapnapa,Dreama i Georga więc skręciłem w inną uliczkę by mnie nie zauważyli.Gdy byłem już w szkole poszedłem do klasy i zająłem swoje miejsce. Lekcje mijały w miarę szybko ale na ostatniej lekcji Sapnap rzucił mi karteczkę, było na niej napisane ,,Pamiętaj że masz do spłacenia dług, widzimy się przed szkołą, Nerdzie" przestraszyłem się i podniosłem rękę czy mogę iść do toalety nauczycielka zgodziła się więc wyszedłem. W łazience zamknąłem się w kabinie, zacząłem płakać i wyjąłem żyletkę, zawsze mam jedną na wszelki wypadek w case na telefon. Zrobiłem jakieś 3 kreski, przyłożyłem papier by trochę zatamować krwawienie. Nagle do łazienki wszedł Sapnap i zaczął się śmiać
- Co tam nerdzie, znowu płaczesz?
- Nie twoja sprawa
- Oj nie ładnie tak do mnie mówić, twój dług wynosi 230zł.
- Przecież miałem zapłacić 220zł
- 10zł za każde powiedzenie do mnie nie ładnie
- super..- powiedziałem cicho pod nosem
- Co tam mamroczesz?
- Nic
- Tak w ogóle zostało 10 min do końca lekcji więc lepiej wyłaź
Wiedziałem że nie mogę teraz wyjść bo nie dość że mam jedną rękę we krwi to jeszcze muszę umyć żyletkę.
- Pamiętaj nerdzie widzimy się pod szkołą i nawet nie próbuj uciekać bo oberwie się tobie jeszcze bardziej- powiedział Sapnap i wyszedł z łazienki
Ja wyszedłem z kabiny umyłem ręce i żyletkę i wyszedłem z łazienki. 5 minut później zadzwonił dzwonek więc wyszedłem przed szkołę ale nie chciałem się spotkać z tą trójką więc zacząłem szybciej iść w stronę domu
- Ej patrzcie nerd na nas nie poczekał- powiedział Dream
- No to nieźle mu się oberwie- powiedział Sapnap
Trójka chłopaków zaczęła biec w moim kierunku więc zacząłem szybciej iść ale krzyknęli do mnie że i tak mnie złapią więc się zatrzymałem.
- Nie wolno przed nami uciekać wiesz o tym, twój dług wynosi teraz 240zł - powiedział Dream
- Ale ja tyle nie mam- odpowiedziałem
- Jak to nie masz?- powiedział Dream
- No to teraz masz 250zł i solidnie ci się oberwie- powiedział Sapnap
- Masz iść za nami rozumiesz, nie możemy cię pobić w takim miejscu- powiedział Dream
Wystraszyłem się ale wiedziałem że nie mogę nigdzie pójść bo wtedy dostanę jeszcze mocniej.. Weszliśmy w jakąś uliczkę i się zaczęło.. Dream i Sapnap kopali mnie w brzuch,bili po twarzy i w ogóle, chwilę później zaczęli i mnie bić i wyzywać
- jesteś taki brzydki
- jesteś gruby
- nie dziwię się że nikt ciebie nie lubi
- może to przez ciebie twoi rodzice nie żyją?
Po tych słowach rozpłakałem się.
YOU ARE READING
Hey, I love you || Karlnap ||
FanfictionPRZECZYTAJCIE NAJPIERW 1 ROZDZIAŁ‼️ Opis: ~Chłopak o imieniu Karl po śmierci rodziców ma dużo problemów psychicznych. W szkole kiedyś miał dużo przyjaciół,był cały czas uśmiechnięty i nawet dobrze się uczył ale wszystko zmieniło się po śmierci rodzi...