- Jezu co się stało że się tak drzesz- powiedział trochę przerażony Karl idąc w stronę Nicka
- Właśnie dostałem wiadomość od Claya- powiedziałem
(witamy Klej)UWAGA MAŁY SPOILER JAK NIE CHCESZ CZYTAĆ, POMIŃ
Clay już nie będzie takim chujem dla Karla ;>
- O-okej? Jaką wiadomość bo wyglądasz jakby nie wiadomo co się stało
- Muszę wyjechać na kilka dni na nagrywki na Florydę by nagrać trochę filmów na kanał Dsmp
- Oł.. czyli ja tu zostanę, tak?
- Niestety ale chyba tak..
(chyba)Właśnie przyszła do mnie wiadomość od Dreama ,,Nick tylko przyjedź z Karlem, muszę mu coś powiedzieć..."
- KARL
- Co się znowu stało- powiedział już trochę smutnym głosem Karl
- CLAY NAPISAŁ ŻE MAM CIĘ ZABRAĆ ZE SOBĄ NA FLORYDĘ
- Czekaj CO czy ty mówisz napewno o tym Clayu który przez całe życie mnie nienawidził, bił, wyzywał, wyłudzał pieniądze?!
- T-tak, nie chcę go bronić czy coś ale naprawdę baaardzo zmienił się od czasów szkoły, na lepsze oczywiście
- Fajnie że mnie zaprasza a-ale chyba nie dam rady popatrzeć mu w oczy po tym co się działo w liceum..
- Jasne rozumiem cię ale skoro tak pisze to musi to być coś naprawdę ważnego, pamiętaj że cały czas tam będę przy tobie nie ważne co by się działo..- powiedziałem po czym delikatnie pocałowałem chłopaka. Chłopak to odwzajemnił i objął mnie rękami na szyi.
Jako iż oboje staliśmy złapałem chłopaka za biodra i posadziłem go na swoim biurku tak abyśmy mogli patrzeć sobie głęboko w oczy.
- Kocham cię Karl..- powiedziałem szepcząc do ucha młodszego
- J-ja ciebie też Nick..- powiedział Karl również szepcząc po czym znowu się pocałowaliśmy, tym razem jednak bardziej namiętnie
Po naszym namiętnym pocałunku wylądowaliśmy na łóżku gdzie ja znowu zawisłem nad młodszym chłopakiem
- Nie chcę psuć tej pięknej chwili ale musimy zacząć powoli się pakować bo za 2 dni mamy lot na Florydę..- powiedziałem
- Pięknej powiadasz- lekko zaśmiał się Karl
- Um tak pięknej - po powiedzeniu tego na moje policzki wkradł się mały rumieniec
- Chodź musimy wyjąć walizki i powoli się pakować jak już mówiłem
- Musimy? Nie wyraziłem zgody na lot- odrobinę Karl się zaśmiał
- Karl nawet jeśli Dream by się na to nie zgodził to zabrałbym cię ze sobą po pierwsze nie wiadomo co by ci przyszło do głowy a po drugie martwię się o dom żebyś go nie spalił czy coś
- Sugerujesz że martwisz się bardziej o dom niż o mnie?
- CO? NIE! Karl mam nadzieję że wiesz że jesteś dla mnie najważniejszą osobą na świecie
- Naprawdę?
- Nie, na niby wiesz- powiedziałem podśmiechując sobie
- Głupi jesteś- też podśmiechiwał sobie Karl
Tak jakby rzuciłem brunetem na łóżko zawisając nad nim łapiąc go za nadgarstki kładąc je na łóżku i trzymając nad jego głową
- Zaraz pożałujesz tych słów skarbie- chciałem powiedzieć to poważnie ale coś nie wyszło i zacząłem się śmiać po czym młodszy brunet też
YOU ARE READING
Hey, I love you || Karlnap ||
FanfictionPRZECZYTAJCIE NAJPIERW 1 ROZDZIAŁ‼️ Opis: ~Chłopak o imieniu Karl po śmierci rodziców ma dużo problemów psychicznych. W szkole kiedyś miał dużo przyjaciół,był cały czas uśmiechnięty i nawet dobrze się uczył ale wszystko zmieniło się po śmierci rodzi...