Rozdział 6

56 5 0
                                    

8 wcielenie Gienka narodziło się już ósmego dnia stworzenia. Było ono bardzo samotną pizzą, która chciała być cool więc smażyła kotlety w panierce schabowej na ciście chińskim. Kieyd nadeszła noc pizza Gienek wyskoczył z domu. Była ubrana w pidżamę i szlafrok. Była ciemna, bezdenna noc. Słońce świeciło obficie po drugiej stronie Ziemi. W blasku jeziora pod osłoną kurtyny pizza Gienek w pidżamie i szlafroku wdarła się do manufaktury wesołych jednorożców. To było bardzo, bardzo, ogromnie, gigantycznie wielkim przestępstwem więc zanim jeszcze zdążyła pójść do wychodka to ją zamknięto w więzieniu na wieki. Ale tam też był wychodek, tylko, że ten był zielony a nie czerwony, czyli nie w ulubionym kolorze Gienka. Dla tego Gienek nie chciał do niego wejść. Dla tego już wkrótce całe więzienie utonęło w zalewie zalane falą tsunami popkornu.  Z pomocą przybył im stary delfin i powiedział :

- Uratuję was jeżeli odgadniecie zagadkę starego delfina. A brzmi ona: co to jest? małe, płaskie, okrągłe i żyje we wodzie!

- PIZZA! - wydusił to z siebie Gienek pizza.

- Brawo! - po rzeknąwszy delfin zanurkował w popkornie cytrynowym i wyjął z podłogi korek. Cały popkorn spłyyyyyyyyynął głęboooooooooko do ścieków. Ale był mały problem bo wszyscy którzy byli w więzieniu (oprócz delfina) również odpłynęli do ścieków. Tam smucili się razem. Wtedy pewien kanadyjczyk powiedział:

- Nie przeżyjemy jeśli się nie pozjadamy!

- Dobry pomysł! - przytaknęła cała reszta i kanadyjczyk został zjedzony. A potem Gienek pizza został generałem Drużyny Pierścienia, którą tworzyli ci co przeżyli w składzie: Gąbka, Władek Firanka, Bardzo Niemiły Kosz Na Śmieci, chrumkająca świnia gruba jak motocykl w szynce i Hałwa!

Pisiont Twarzy GienkaWhere stories live. Discover now