8 wcielenie Gienka narodziło się już ósmego dnia stworzenia. Było ono bardzo samotną pizzą, która chciała być cool więc smażyła kotlety w panierce schabowej na ciście chińskim. Kieyd nadeszła noc pizza Gienek wyskoczył z domu. Była ubrana w pidżamę i szlafrok. Była ciemna, bezdenna noc. Słońce świeciło obficie po drugiej stronie Ziemi. W blasku jeziora pod osłoną kurtyny pizza Gienek w pidżamie i szlafroku wdarła się do manufaktury wesołych jednorożców. To było bardzo, bardzo, ogromnie, gigantycznie wielkim przestępstwem więc zanim jeszcze zdążyła pójść do wychodka to ją zamknięto w więzieniu na wieki. Ale tam też był wychodek, tylko, że ten był zielony a nie czerwony, czyli nie w ulubionym kolorze Gienka. Dla tego Gienek nie chciał do niego wejść. Dla tego już wkrótce całe więzienie utonęło w zalewie zalane falą tsunami popkornu. Z pomocą przybył im stary delfin i powiedział :
- Uratuję was jeżeli odgadniecie zagadkę starego delfina. A brzmi ona: co to jest? małe, płaskie, okrągłe i żyje we wodzie!
- PIZZA! - wydusił to z siebie Gienek pizza.
- Brawo! - po rzeknąwszy delfin zanurkował w popkornie cytrynowym i wyjął z podłogi korek. Cały popkorn spłyyyyyyyyynął głęboooooooooko do ścieków. Ale był mały problem bo wszyscy którzy byli w więzieniu (oprócz delfina) również odpłynęli do ścieków. Tam smucili się razem. Wtedy pewien kanadyjczyk powiedział:
- Nie przeżyjemy jeśli się nie pozjadamy!
- Dobry pomysł! - przytaknęła cała reszta i kanadyjczyk został zjedzony. A potem Gienek pizza został generałem Drużyny Pierścienia, którą tworzyli ci co przeżyli w składzie: Gąbka, Władek Firanka, Bardzo Niemiły Kosz Na Śmieci, chrumkająca świnia gruba jak motocykl w szynce i Hałwa!
YOU ARE READING
Pisiont Twarzy Gienka
HumorOprócz hm... normalnych rzeczy lubię też czasem popisać głupoty. Tak więc jeżeli ktoś ma tak dziwne poczucie humoru jak ja (a jest ono naprawdę dziwne!) to prosz...czytajcie...