Xiao ziewnął przeciągle, wstając z krzesła. W końcu dłuższą przerwa!
Chłopak wziął ze sobą śniadanie, którym były kanapki z miodem. Turkusowowłosy szybko ruszył na dach, chwilowo jego ulubione miejsce do przesiadywania na przerwach - i przy okazji miejsce, w którym zawsze spotykał Aether.
Po chwili dotarł do dużych drzwi, wymijając szerokim łukiem grupkę nastolatków.
— Cześć. — mruknął, gdy dosiadł się do blondyna. Bursztynowooki obrócił się gwałtownie, dopiero, gdy Xiao klepnął go w ramie. Pociągnął za kabel od słuchawek, który Xiao właśnie zauważył i uśmiechnął się szeroko.
— Xiao! — zawołał entuzjastycznie. — Od kiedy witasz się pierwszy? I od kiedy nosisz śniadania do szkoły?- — Aether wytrzeszczył oczy, gdy zauważył w dłoniach Xiao pudełeczko z kanapkami.
— Musiałem pierwszy, bo ty byłeś chwilowo zbyt głupi, żeby zareagować. — odpowiedział, wzruszając ramionami.
Aether przycisnął się do boku Xiao í zamrugał kilkukrotnie.
— Ooo, jak słodko~ Jednak mnie luuubisz! — zachichotał, mrużąc złośliwie oczy.— Zaraz sobie stąd pojde- — przyłożył dłoń do policzka blondyna, odsuwając go od siebie. Aether wyprostował się, po czym przesunął nieco dalej, nadal siedząc.
— To szantaż! — zawołał oburzony, prychając.
— Ta, super — Xiao otworzył śniadaniówkę, biorąc do ręki jedną kanapkę.
— O, z czym to? — zapytał bursztynowooki, przysuwając się do Xiao. Nagle w głosie zaświecił mu się idealny pomysł, łączący się z faktem, że Aether nie lubi miodu.
— Nie wiem, spróbuj. — mruknął. Blondyn natychmiast odsunął głowę, spoglądając na Xiao podejrzliwie.
— Nie ufam ci- — stwierdził, mrużąc oczy i starając się zobaczyć co jest w kanapce. Turkusowowłosy skutecznie ukrył ją za dłonią.
— To się nie dowiesz z czym to — wzruszył ramionami.
— Dobra, to gramy w ciepło-zimno. To jest coś, czego nie lubię i chciałeś, żebym to zjadł... — mruknął, zamyślając się.
— Gorąco.
— Nie pytałem, to było stwierdzenie. — blondyn opuścił nieco brwi. Xiao prychnął pod nosem.
— Too jest gorzkie? — w połowie zapytał, w polowi stwierdził Aether.
— Zimno.
— Słone?
— Zimno. Kto je chleb ze słonymi rzeczami? — mruknął Xiao.
— Słodkie? — zapytał Aether, nie odpowiadając nawet na wypowiedź Xiao.
— Ciepło. — odparł złotooki.
— To dżem? — spojrzał na Xiao z nadzieją w oczach. — A nie, czekaj, lubię dzem- To jest... Nie, to ma jakiś kolor z tęczy?
— Cieeepło. — odparł turkusowowłosy, analizując jeszcze przez chwilę kolor miodu.
— Czerwony? — spróbował zgadnąć Aether.
— Zimno.
— Pomarańczowy? — Xiao spojrzał na blondyna, jak na idiotę. Naprawdę będzie teraz próbował zgadnąć wszystkie kolory tęczy po kolei?
— Zimno. — westchnął.
— Żółty? — zapytał Aether.
— Ciepło. — odparł Xiao, po czym spojrzał na bursztynowookiego wyczekująco. Odpowiedź była teraz zbyt oczywista, by jej nie zgadnąć.
YOU ARE READING
"Our Favorite Song." (Genshin Impact, Xiaother ━ School/Skateboard au).
Romancededykuję tą książkę mojej pani od polskiego, M.M., bo powiedziała, żebym jej dedykowała pierwszą napisaną książkę<33 dedykuję też mojej bestibesti soulmate i w ogóle mua mua ━━━━━━━━━ ❝ 💛 ❞ ━━━━━━━━━ Xiao mógł przysiądź, że widział przed sobą b...