•Rozdział 5•

19 4 0
                                    


•Pov Narrator •

Został ostatni dzień przed festiwalem w Sumeru. Wszyscy byli zajęci ostatnimi detalami. Goście przyjeżdżali. Nawet Lumine z Zhonglinem i Raiden przybyli aby zobaczyć to wydarzenie. Akira jednak nie była jakoś szczęśliwa jak każdy. Wszyscy patrzyli na nią z niesmakiem. Dziewczyna czuła się po prostu odżucona. Po kolejnym takim spojrzeniu wstała z drzewa na którym przysiadła i zaczęła iść do domku w którym przebywała tym czasowo. Próbowała nie patrzeć na nikogo lecz nie umiała. Co spojrzała to widziała ludzi patrzących się na nią , pokazujących ja palcem czy podśmiechujacych się. Chciało się jej płakać.


• Pov Aether •

- Ej widział ktoś Akire? Chciano ja poprosić o przetestowanie żutek.

- Nie widziałem tej dziewczynki a ty Raiden?

- Też nie widziałam może gdziech chodzi. Poszukaj jej.

- Dobrze. Paimon idziesz że mną?

-Pewnie że Paimon leci z Aetherem.

Zacząłem się kierować w głąb miasta. Na początku Poszliśmy do ulubionego miejsca do siedzenia Akira ale tam jej nie było. Nastepnie pokierowaliśmy się do Collei i spytaliśmy się czy nie rozmawiała z nią. Dziewczyna powiedziała tylko że nie widziała jej ostatnio. Następnie udaliśmy się na polane na której znaleźliśmy Akire lecz nadal jej nie było. 

- Gdzie ona mogła pójść Paimon?

- Może jest w domu?

- No właśnie nie poszlismy do domu jacy my jesteśmy głupi.

Zerwaliśmy się i pobiegliśmy spowrotem do miasta. Następnie skręciliśmy do alejki w której były domki w których nocowaliśmy. Podeszliśmy do jednego z nich i zapukaliśmy. Usłyszałem tylko ze proszę więc weszłam z Paimon. Zaczęliśmy szukać Akiry aż wkońcu zastaliśmy ja płaczącą na łóżku. 

Od razu bez zastanowienia podbiegłem do niej I zacząłem się pytać.

- Co się stało? Czemu płaczesz? Któs cię skrzywdził?

Dziewczyna nie odpowiadała. Patrzyłem się na nią. Po chwili się odezwała.

- Chce już do Mondstadt i zobaczyć się z Xiangling.

- Przecież wiesz ze wrócimy razem z ventim do Mondstadt po festiwalu.

- Ale ja nie chce tu być! Każdy uważa mnie za złodzieja którym byłam i tylko mnie obgadują!

Dziewczyna zaczęła mocniej płakać. Taka dzielna, nieustraszona silna dziewczyna płaczę przez ludzi którzy mówili na jej temat za jej plecami. Nigdy bym nie przepuścił że można być taką osobą.

- Wiesz co? Poproszono cie abyś przetestowała żutki może jak się uspokoisz to pójdziesz?

- Może. A teraz mogę zostać sama.

- Pewnie.

Wstałem i pokierowałem się do drzwi. Następnie wyszłam z Paimon I postanowiliśmy wrócić do reszty.

• Pov Akira• <Nie spodziewane co?>

Siedziałam tak w pokoju. Wstałam I Zaczęłam szukać starego rysunku który gdzieś miałam. Wkoncu znalazłam go na biurku i Zaczęłam mówić sama do siebie

- Kiedy miałam 11 lat a ty dopiero 8 Xiangling już byłyśmy przyjaciółkami. Pamiętam ten dzień kiedy biegałyśmy razem niedaleko miasta i nagle spotkalysmy slime . Wtedy jak wyjęłam ten nożyk który miał służyć do zabicia dzików na mięso i jak pokonałam je. Następnie wyłonił się dendro slime który mało cie nie udeżyl gdy by nie ja.  Po tej długiej walce dostałam wizję. Wizję dendro. Byłam taka szczęśliwa a po pójściu do domów już nie było tak kolorowo przez kolejne lata. Ten rysunek. Pamiętam jak mi go dałaś i powiedziałaś że przedstawia Mnie walczącą moją mocą dendro I znów chroniącą cie.

■■■■■■■■■■■■■

No hejooo. Dlugo nie było tu nic. Mini spoiler  to że będzie mini backstory Akiry w oddzielnej książce. ( tak będę się starać z różnymi wymyślonymi postaciami). Myślę że podoba wam się:> 534 słów Papa stokrotki <3

Historia się nie skończyła...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz