Na początku chce podziękować ci @Queen_Galaxy_1 za pomoc przy wymyśleniu tego rozdziału.
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
•Pov Aether •
Po podaniu trunku przyjacielowi sam się dosiadłem na kanapę.
- A więc mogę spróbować?
- Tak możemy spróbować.
Przyjaciel beż zastanowienia zaczął pić wino. Widać było że jest naprawdę dobre. Sam też na początek wziolem łyka. Była godzina 19.03 a za oknem nadal było jasno.
- Dobre te wino z Sumeru lecz uważam że tutejsze jest niedopokonania.
- Nie chodzę po świecie i się nieupijam więc nie mam zdania.
- A jak u twojej siostry?
Zacząłem opowiadać że znalazła narazie jakiś dom. Żyje sobie sama na spokojnie lecz wychodzi i się spotyka. Potem zmieniliśmy temat na bogów następnie krainy aż doszliśmy do wypicia do końca wina.
- No i koniec Venti tego wina pół litra każdy z nas wypił a teraz choćby spać.
- Proszę nie choćby do diluca.
- Po co?
- No jak to po co? No Po więcej!
- Vebti proszę nie zaczynaj.
- Bo tylko jeszcze trochę i pójdę grzecznie spać.
Chłopak przybliżył się do mnie i zrobił słodką minę niewiniątka. Że nie mogłem wytrzymać zgodziłem się.
- Jupi idziemy do Diluca!
Spojrzałem jednym okiem na godzinę aby wiedzieć o której wychodzimy. Była 20.12. Zamknęłam po nas drzwi i wziołem trochę mory bo wiem że ja prawdopodobnie będę płacił. Pokierowaliśmy się do baru. Venti z entuzjazmem wszedł do miejsca i podskoczył wręcz do lady.
- Witam spowrotem tęskniłeś.
Diluc stał przez chwilę w bezruchu po czym dojrzał mnie i zaczął.
- No stałego klientem z chęcią przyjmę. Przyszłeś z Aetherem jak widzę. To może darmowe picie?
- co ty na to Aether?
- Napewno darmowe?
- Pewnie.
-No to dobrze wypije też ale nie tyle co bard.
Czerwonowłosy podał nam po kuble alkoholu i zaczęliśmy znów rozmawiać i pić. Widziałem jak Venti bierze więcej i więcej ale nie zwracałem na to uwagi. Sam zaczolembpowoli odpływać w brak panowania więc też niewiedząc piłem więcej. Po jakiejś godzinie i ja wypitych 3 litrach a Venti chyba z 6 wyszliśmy z baru prawie nie wywalając się co chwilę. A bardziej ja bo bard tylko skakał i biegał.
- MoŻe WrÓcImY dO dOmU?
- PoLaTaJmY!!!
- Venti jestem zmęczony.
- No ChOdŹ.
Bard wziął mnie za rękę I zaczoł mnie ciągnąć z miasta. Na chwiejących się nogach i prowadzonym przez barda na początku nie czułem się pewnie ale potem już sam biegałem. Przybyliśmy pod wielkie drzewo przy którym jest jedną z status z Barbatosem. Venti zaczoł latać a ja próbując za nim powtarzałem czynność. Lataliśmy tak z chwilę po czym szybko nam się znudziło więc wróciliśmy do miasta. Lecz zabawę chcieliśmy kontynuować. Zaczęliśmy podlatywać do wierzy kościoła a na koniec krzyknąć że Barbarą jest Lesbijka. Zaczęliśmy podlatywać i jak byliśmy prawie u góry zobaczyłem wybiegającą Barbarę z kościoła.
- Venti?! Traveler?! Co wy tam robicie? ! Chodźcie!
Nie słuchaliśmy się jej i podlecielismy na samą górę.
- Na 3 .
- 1... 2...3!
-BARBARA JEST LESBIJKĄ!!
- EJ co to ma znaczyć.
- BARBARA JEST LESBIJKĄ!!
Chwiejący się ja i Venti zaczęliśmy się śmiać z wrzaszcacej Barbary. Po chwili rozłożyliśmy skrzydła i zlecielismy na dół śmiejąc się. Bardziej ten lit przypominał skręty w lewo I prawo ale wylądowaliśmy na statule na placu przy kościele. Usiedliśmy obydwoje na ręce statusy i patrzeliśmy się w gwiazdy. Była śliczną noc. Czułem okropne zmęczenie jednak nie chciałem kończyć zabawy. Zacząłem szeptać nowy plan. Tym razem na Monę.
Zlecieliśmy że statuły i czekaliśmy aż wyjdzie z biblioteki. Po paru minutach widzieliśmy ją jak wychodzi z niej a Venti użył swojego wiatru i zaczęliśmy się bawić jej kapeluszem.
- Ughh No co jest wietrze oddaj mój kapelusz.
Nagle Mona zaczęła się odwracać w nasza stronę. Szybko przykucnelismy aby nas niewidziała. Chicralismy się jak małe dzieci a po chwili zwialiśmy kapelusz Mony do jej domu. Dziewczyna biegła za nim jak opętana a my tylko się śmialiśmy.
-VeNtI mOżEmY dO dOmU?
- Po Co?
- JeStEm JuŻ zMęCzOnY.
- No DoBrZe.
Zaczęliśmy zlatywały kosnym lotem na dół a następnie chwiejac się doszliśmy do mojego domu. Weszliśmy do środka po czym padliśmy obydwoje razem na kanapę i nawet nie idąc na górę do łóżek zasnęliśmy.
¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤¤
Witam serdecznie. Chce wam z całego serduszka podziękować za 1 miejsce w rankingu Venti. Jestem pod wrażeniem tego i liczę że dzięki temu jak najwięcej osób zobaczy moją książkę a także zostanie na tym profilu. Nadal pamiętam jednak o was 42 stokrotki i jestem też bardzo szczęśliwa. Może kiedyś dobieje 100 obserwujących kto wie?
700 słów. No to dziękuję jeszcze raz i Papa moje stokrotki<3
CZYTASZ
Historia się nie skończyła...
Teen Fiction●Książka jest aktualnie zawieszona do odwołania● Aether wkońcu z Lumine byli razem. Jednak siostra postanawia zamieszkać w liyue, a brat w Mondstadt . Paimon zostaję z bratem. Jednak pewnego dnia ich typowe życie znów przemienia się w podróż. Wymyśl...