Przede mną stał ojciec Adriena Santana. Byłam w szoku.
-Witaj Hailie.-Powiedział z chrypą w głosie.
-Dzień dobry.-Odpowiedziałam z lekką nutą strachu.
-A więc mój syn właśnie z tobą chcę się związać. Ma słaby gust.-Zeskanował mnie wzrokiem.
-Cóż ojcze sądzę, że dalej lepszy od ciebie.-Odpyskował Adrien
-Adrienie nie odnoś się tak do mnie. Nie życzę sobie tego.-Wykurzył się jego ojciec.
-A ja nie życzę sobie żebyś obrażał Hailie w jej obecności.
-Nie rozumiem, co ty w niej widzisz?
-Wszystko od stóp do głów, od charakteru do uśmiechu, po prostu wszystko.
-To wielbienie jej kiedyś cię zgubi.-Powiedział i wyszedł wkurzony.
-W porządku?-Zapytał Santan po wyjściu ojca.
-Tak, dziękuję.
-Ile jeszcze będziesz mi dziękować?
-Oj uwierz jeszcze dużo razy.
-Hailie wiesz, że cię kocham.
-Wiem to.
-Powiedz prawdę, czujesz to samo?
-Ja...
-Prawdę Hailie.
-Tak.
Po tych słowach poczułam usta Adriena na swoich. Całował delikatnie jakbym zaraz miała się rozpaść. Po chwili odsunął się i spojrzał mi w oczy.
-Hailie wiesz ze zawsze będziemy razem. Bo nie pozwolę zabrać cię innemu palantowi.
-Wiem. A ja nie chce iść z innym plantem. Wystarczysz mi ty.-Powiedziałam z lekkim uśmiechem na ustach.
-Wiesz że właśnie cię pocałowałem, a ty nazwałaś mnie palantem?
-Tak.-Zaśmiałam się a on odgarnął włosy z mojego policzka.
-Razem zawsze damy rade. A twoi bracia nie są nam potrzebni nie martw się.
-Nie martwię, bo mam Ciebie.
Po naszej rozmowie o wyznawaniu uczuć Santan wziął mnie za rękę, i usadził na swoich kolanach przy biurku. Zaczął robić coś na komputerze a ja opierałam się o jego klatkę piersiową, i czułam jego zapach. Po prostu był. Tyle wystarczyło żebym znowu poczuła że nareszcie nie jestem z tym wszystkim sama. Czekała nas jeszcze rozprawa sądowa w której będę walczyć z braćmi o majątek rodzinny. Bo w końcu mnie wydziedziczyli. Ale po wszystkim na pewno życie planuje u boku człowieka który z całą pewnością mnie kocha, to jest u boku Adriena Santana.
Love bay
CZYTASZ
He love first, but she love more- Adrien Santan x Hailie Monet #1
FanfictionJest to fan-fiction zrobiony z książki Rodzina Monet Weroniki Anny Marczak moje wyobrażenie romansu Halie i Adriena. Postacie należą do niej. Po prostu muszę napisać co siedzi mi w głowie od kąd zaczęłam czytać tom 4 na wattpad.