Rozdział 4- Walka o życie

26 3 3
                                    

Tom usłyszał dźwięk maszyny i odrazu zawołał lekarzy.
Trwa walka o życie Jenifer.
Zdruzgotany Tom i bezduszna Laila siedzą przed salą.
Wychodzi lekarz z sali.
Przeżyła.
Cud.
Udało się.
Tom nie mógł powstrzymać łez.
Laila oglądała sobie Tiktoka i tyle.
Jest zła, że jej plan nie wypalił.
Mąż Jenifer się zastanawiał, kto odłączył jego żonie kable?
Odpowiedź miał w zasięgu ręki.
Chwilę zastanowienia i to była Laila.

Wściekły ojciec pociągnął dziewczynę za rękę, bez słowa, otworzył drzwi samochodu i pojechali do ich willi.
Wszedł do pokoju Laili, wziął jej losowe ubrania i wrzucił je do torby.
Tylko powiedział :
-Zapomniałaś, że dziś jedziesz do babci i dziadka na 10 dni.
- Ja nie chce.
-Jedziesz. Koniec kropka.
-Ale czemu?
-Bo nie ma dżemu. Chciałaś zabić mamę!!! Oszalałaś!
-Nie....
-Ogarnij się.

Zadzwonił telefon do Toma ze szpitala. Usłyszał tylko, że Jen się obudziła i ma się dobrze.
Kolejny cud!
Niemożliwe, staje się możliwe.
Tom nie mógł powstrzymać łez.
Wyszli z domu.
Tom wsiadł do samochodu z Lailą.
I ruszyli w kierunku wielkiego domu z ogrodem babci i dziadka.
Dojechali.
Babcia z dziadzią serdecznie ich powitali.

Drzwi do nikądWhere stories live. Discover now