.◜9◞.

263 20 47
                                    

◜✸◞

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

.◜✸◞.

Poniedziałek. Znienawidzony przez większość społeczeństwa dzień kończący swobodę i głębszy odpoczynek, jednocześnie rozpoczynający długi, męczący tydzień. Do tej pory Hyunjin nie przywiązywał wagi do niczego, nawet do poszczególnych dni, jednakże, gdy w jego szarym, pustym życiu pojawił się Felix, wszystko zaczęło mieć głębsze znaczenie.

Pierwszą lekcją klasy Hwanga w poniedziałkowy ranek było wychowanie fizyczne; Hyunjin może nie był pasjonatem biegania za piłkami, jednak nie marudził, kiedy musiał wykonać jakieś wyznaczone przez trenera ćwiczenia. Nastolatek od zawsze miał dobre oceny z tego przedmiotu, często też zdobywał wiele dobrych wyników w przeróżnych skokach, rzutach i wcześniej wspomnianych biegach.

Ostatniego miesiąca, kiedy rozpoczął się rok szkolny, Hyunjin ani razu nie pojawił się na tych zajęciach. Głównie przez jego problemy ze snem często spóźniał się do szkoły, a co za tym idzie - na poranne, dwugodzinne wychowanie fizyczne.

Teraz, kiedy na zegarach powolnie zbliżała się godzina ósma rano, Hyunjin związywał swoje czarne włosy w drobną kitkę; nałożył na czoło solidną, szarą opaskę, by dodatkowo przeszkodzić niesfornym kosmykom we wpadaniu mu w oczy.
Rozciągnął się swobodnie, nie zwracając uwagi na osoby przebierające się wokół niego. Spojrzał jedynie zrezygnowany w stronę Yeonjuna, nie widząc nigdzie Lee Felixa.
Na jego szczęście, nie musiał się długo martwić, ponieważ chwilę przed dzwonkiem, poszukiwany blondyn pojawił się w szatni razem z Changbinem. Serce Hyunjina przyśpieszyło, kiedy Yongbok przystanął przy nim i z wesołym spojrzeniem przywitał się z nim, głaszcząc jego ramię. Wydawałoby się, że Hwang topnieje pod delikatnym dotykiem chłopca.

- Jak się czujesz? - zapytał delikatnie zmartwiony, poprawiając materiał lekko wygniecionej koszulki bruneta. Głośny gwizdek oznaczający zbiórkę zabrzmiał w uszach całej grupy, dlatego Yeonjun posłał w stronę dwójki zaniepokojone spojrzenie, po chwili wychodząc z szatni wraz z innymi chłopakami. Felix jednak nie poruszył się o krok, oczekując jakiejkolwiek odpowiedzi ze strony zarumienionego chłopaka, który próbował się uspokoić. - Jesteś pewien, że to dobry pomysł dzisiaj ćwiczyć? Będziemy zaliczać biegi długodystansowe.

Hyunjin chciał, tak bardzo chciał złapać blondyna za jego delikatną, smukłą dłoń, chciał ucałować jej każdy palec z osobna, Hyunjin pragnął przyciągnąć go do siebie bliżej i bliżej, pragnął mieć Lee Felixa w swoich objęciach. Brunet czuł słabość w swoich kolanach, czuł te przyjemne trzepotanie drobnymi skrzydełkami motyli w okolicy brzucha, czuł szczęście i małe spełnienie po tak długiej przerwie, jaką był cały, dwudniowy weekend. Ciało i umysł Hyunjina całkowicie stęsknione za najmniejszym kontaktem z blondynem krzyczało i błagało o więcej uwagi, o więcej spojrzeń, o więcej dotyku, w rezultacie nie dostając niczego. Silna dłoń Seo Changbina odsunęła Felixa od Hyunjina, znajdując swoje miejsce na jego biodrze.

✔.◜LoveSick◞. || HyunlixWhere stories live. Discover now