1.Znów się spotykamy

2.3K 30 24
                                    

Siedziałam dziś przy biurku ucząc się biologii . Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi i już myślałam że to moi bracia ale się myliłam w drzwiach stanął ... Alex . Nie widzieliśmy się od miesiąca bo zawsze któreś z nas nie mogło się spotkać , ale tak to on stał właśnie w moich drzwiach .

- Alex ! - krzyknęłam i rzuciłam mu się na szyję

- Cześć Hailie. - powiedział i także mnie przytulił 

- Co się stało że przyjechałeś ? - spytałam

- A nic odwiedzam przyjaciółkę , nie mogę ? - odpowiedział i zarazem spytał

- Nie no oczywiście że możesz , zawsze będziesz tu mile widziany. - powiedziałam

- Mam niespodziankę , tylko ubierz się ładnie ale nie elegancko bo idziemy do klubu . - rzekł Alex

Po tych słowach wpuściłam przyjaciela do mieszkania i powiedziałam :

- Idę się przebrać zaraz wrócę . - powiedziałam

- Jasne. - odpowiedział i pokierował się w stronę kanapy .

Do klubu wybrałam czarną , obcisłą sukienkę do połowy uda , i czarne kozaki . Dziś nie brałam torebki poprostu wzięłam telefon .Zrobiłam także makijaż .Wyglądałam mniej więcej tak :

Alex dość długo czekał bo aż poł torej godziny ale trudno mógł mnie uprzedzić

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Alex dość długo czekał bo aż poł torej godziny ale trudno mógł mnie uprzedzić. Gdy byłam gotowa poszłam do salonu gdzie czekał mój przyjaciel. Podszedł do mnie i złapał w talii po czym szepnął do ucha

-Pięknie wyglądasz . - po tych słowach wyszliśmy z mieszkania .

Spokojnie doszliśmy do znanego klubu i weszliśmy do środka . Było tam dużo ludzi , zwłaszcza na parkiecie i przy barze do którego się udawałyśmy . Zamówiłam Margaritę a Alex jakiegoś drinka tylko nie pamiętałam nazwy . Nagle Alex się odezwał :

- Muszę iść do toalety , zaraz wracam. - wykrzyczał bo nie mógł nic powiedzieć przez ten hałas .

- Dobrze . - powiedziałam ale nie usłyszał  bo ani nie kiwnął głową , ani się nie uśmiechnął tak jak miał w zwyczaju

Czekałam na Alexa chyba z trzy minuty gdy wrócił poinformował mnie tylko że idzie potańczyć i czy idę z nim ale nie chciałam nawet po jego namowach .

Nagle poczułam jakiś oddech na karku i czyjeś ręce na talii . Czułam się bardzo niekomfortowo i aż przeszły mnie ciarki co też człowiek który mnie obejmował wyczuł i po chwili się odezwał:

- Spokojnie , chciałem tylko spytać co taka piękna kobieta robi tutaj sama ?

Kiedy się odwróciłam zobaczyłam mężczyznę tak na oko może 23-24 lata . Nie pachniało od niego alkoholem a wręcz przeciwnie, dało się od niego wyczuć zapach mocnej wody kolońskiej i miętówek .

- Nie jestem sama , jestem z przyjacielem . - odezwałam się w końcu i spoglądałam na parkiet gdzie próbowałam odnaleźć Alexa ale na marne przy takiej ilości osób .

- Ach tak ? To gdzie jest ? - powiedział mężczyzna .

- N-na parkiecie .- wydukałam i pokazałam palcem na parkiet

- Czyli zostawił cię samą ? - Nie czekał na odpowiedź tylko powiedział - To może teraz pójdziesz ze mną - spytał nieznajomy i zjechał rękami w dół do mojego tyłka .

- Nie dziękuję, nie skorzystam . - odpowiedziałam uprzejmie .

- Ale to nie prośba , a rozkaz więc pójdziesz ze mną - powiedział mężczyzna i zapał mnie za nadgarstek i zaczął ciągnąć w stronę toalet .

- Zostaw mnie ! - krzyczałam ale nie posłuchał i zaczął mocniej ciągnąć . Gdy nie przestawał zaczęłam się szarpać ale na marne ponieważ mężczyzna sylwetką przypominał Dylana .

- Hej ty ! Zostaw ją ! - usłyszałam głos za plecami nie wiedziałam kto to ale dziękowałam Bogu że osoba która to zauważyła zareagowała a nie patrzyła jak niektóre pary oczu.

- Bo co mi zrobisz !? - Krzyknął mężczyzna który dalej mnie trzymał .

Osoba która chciała go powstrzymać nic nie odpowiedziała . Usłyszałam tylko ciche odbezpieczenie pistoletu .Nikt jednak nie przejął się tą szopką bardzo bo nikt nie zareagował oprócz trzymającego mnie mężczyzny . Gdy nieznajomy ciągnący mnie to toalet rozluźnił rękę na moim nadgarstku od razu ją zabrałam i zaczełam masować miejsce w którym mnie trzymał . Nieznajomy odszedł a mężczyzna który mnie uratował schował pistolet i podszedł bliżej .

- Nic ci nie jest ? - spytał

- Nie , nic się nie stało tylko mnie nadgarstek boli - powiedziałam nie patrząc na nieznajomego i nadal masując  nadgarstek - dziękuję - mruknęłam.

Mężczyzna nie wiedział mojej twarzy bo zasłaniały ją włosy. Gdy podniosłam głowę zobaczyłam go ...

🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼

623 słowa mam nadzieję że się wam spodobało .
Wiem że to dopiero początek ale jakbyście mogli mi napisać czy chcecie kontynuację tego to było by super każdemu kto chociaż napisał lub tu zajrzał z góry dziękuję ❤️ . Jeżeli będę kontynuować to nie obiecuję ale może rozdział pojawi się jutro i może będę wstawiać co drugi dzień ale nie obiecuję że będę regularna . ❤️❤️❤️

~ Autor

Adrien Santan× Hailie Monet - Życie W HiszpaniiWhere stories live. Discover now