10- Kłótnia

1K 37 0
                                    

Adrien

Byłem zszokowany tym że przyjechała . Wiem nie powinienem ale przecież nie byliśmy razem a ja mogę mieć swoje potrzeby . Poczułem wyrzuty sumienia. Czułem że pomimo że nie byliśmy razem coś zaczęło kwitnąć a ja to jak zwykle musiałem zaprzepaścić .

- Hailie ... przepraszam - próbowałem podejść ale ona się nie znacznie odsunęła.

- Nie podchodź ... - powiedziała a w jej oczach pojawiły się łzy .

W tym czasie Nastia bo tak miała na imię dziewczyna na łóżku zaczęła się ubierać . Bo mało zostało z jej ciuchów bo jak zaczynaliśmy to podarłem jej koszulkę . No potrafię być brutalny nie powiem że nie .

- Nie dzwon i się nie odzywaj muszę to przemyśleć bo w sumie nie jesteśmy razem no tak ? - powiedziała i ruszyła do drzwi wejściowych.

- Misiu poczekaj !!!- Rzekłem . Nigdy ale to nigdy się do niej tak nie zwracałem ale to była sytuacja awaryjna i nie spodziewałem się że to pomoże. Jak myślałem nie pomogło

Wyszła i zostawiła mnie samego z Nastią .

Hailie

Nie wierzę w to co tam zobaczyłam . To nie może być prawda . On przecież mógł robić co mu się podobało bo nie byliśmy razem , byliśmy przyjaciółmi tak? A może coś do mnie czuł ? No bo nie zatrzymywał by mnie i nie mówił do mnie " misiu " . A może ...? Nie , to nie jest jego dziewczyna napewno . Wróciłam do domu i wpadłam do mojego pokoju i rzuciłam się na łóżko . Zaczęłam płakać w poduszkę , ale dlaczego ? W mojej głowie ciągle krążyły myśli .

On może robić co mu się żywnie podoba nie byliśmy razem no nie ?

A moze to jego dziewczyna ?

Czy on coś do mnie czuł ?

Na pewno nie nie jestem w jego typie .

I z tą myślą poszłam spać ...

💔❤️💔❤️💔

Obudziłam się około szóstej . Wykonałam poranne czynności i to że byłam jeszcze opatulona ręcznikiem zmusiło mnie do tego aby się ubrać . Wzięłam szary dres i jakiś luźny top . Mój plan na dzień wyglądał tak : jem , oglądam film ,jem i koniec dnia . Tak owszem będę się cały dzień obijać . Poszłam i zjadłam śniadanie po czym do moich drzwi ktoś zapukał . Otworzyłam i moim oczom ukazał się Shane i ... Ta laska co wczoraj ją przyłapałam z Adrienem.

- Hej Hailie przyjechałem cię odwiedzić a przy okazji kogoś ci przedstawię . Mogę wejść? - zapytał z uśmiechem .

- Tak ... oczywiście - powiedziałam bez uśmiechu i od nie chcenia .

Weszli i usiedli na kanapie . Zrobiłam nam herbatki i przyniosłam do kuchni . Stwierdziłam że bed udawała że nic się nie stało .

- A co z tą ... jak ona miała Katy ? A już wiem Kitty tak - potwierdziłam

- Już nie aktualne - powiedział .

Dzień minął nam nawet spoko około osiemnastej wyszli a ja się umyłam i przebrałam. Położyłam się i zobaczyłam dwanaście nie odebranych połączeń i dużo wiadomości od Adriena . Niech spada . Po kilku minutach byłam w krainie Morfeusza .

💜💜💜💜💜💜💜💜💜💜💜💜💜💜💜

No to teraz 10-13 ⭐ bo wczoraj w dwie godziny miałam już 13 ! Bardzo wam dziękuję <3

Autor<3

Adrien Santan× Hailie Monet - Życie W HiszpaniiDonde viven las historias. Descúbrelo ahora