Wtedy Adrien zrobił coś czego się nie spodziewałam...
Pociągnął mnie za rękę tak że siedziałam na nim okrakiem . Gdy już chciałam się zakryć bo czułam że zaraz moja twarz eksploduje pod wpływem tak mocnego rumieńca , on przytrzymał mnie w pasie . Przechylił mnie tak że teraz byliśmy milimetry od siebie, można powiedzieć że stykaliśmy się nosami . Gdy on już się zbliżył żeby mnie pocałować ja się odsunęłam ...
Nic nie powiedziałam po prostu zeszłam z niego i wyszłam z sali . Nie wiem co on sobie myślał . Owszem powiedziałam że go uwielbiam wręcz można powiedzieć że zaczynam go mocniej kochać ale nie byłam na to gotowa po prostu poszłam do auta i pojechałam do mieszkania .
Adrien:
Co ja zrobiłem ... Teraz się speszyła i nie będzie się do mnie odzywać nie wiem z miesiąc ! Jaki ja jestem głupi . To mogło być coś więcej ale nie pan Santan wszystko musiał zepsuć ! Nie ja nie mogę jadę do niej za bardzo mi na niej zależy żeby ot tak ją zignorować . Ale czy ona będzie chciała mnie widzieć ? Czy się tak nie speszyła ? Czy będzie chciała trochę dystansu lub czasu ? Może będzie zła ?Nie wiem to wszystko jest pokręcone ! Nie wiem czy do niej jechać . W sumie mój stan jest troszkę zły i nie mogę tak po prostu opuścić szpitala . W sumie mogę do niej zadzwonić ale zapewne nie odbierze . No dobra chociaż warto spróbować ...
Hailie :
Siedziałam w swoim mieszkaniu na kanapie i przeglądałam Instagrama gdy nagle zadzwonił telefon ,a dzwonił Adrien Santan ... Czego on chce ? Miałam mętlik w głowie, odebrać czy nie ? Nie wiedziałam co mam zrobić.
Nie odbieraj bo co może od ciebie chcieć ?
Odbierz może coś się stało?
Nie odbieraj on znowu będzie robił coś co jest bardzo niekomfortowe .
A jak potrzebuje jakiejś pomocy ?
Zdecydowałam że odbiorę bo jak coś się stało to będę miała drugiego człowieka na sumieniu . Jak nie będzie nic chciał to zakończę tą rozmowę prawda? Odebrałam.
- Halo? - zapytał głos po drugiej stronie .
- Tak Adrien?- zapytałam po czym dokończyłam - coś się stało?- Zapytałam .
- W sumie to nic tylko ... Chce się upewnić że nie jesteś zła za to co zrobiłem ...- powiedział i był lekko zmieszany jakby ... Nie wiedział co powiedzieć?
- Nie nie jestem zła tylko , jakby to ująć byłam lekko zmieszana po prostu nie wiedziałam co zrobić . - powiedziałam - coś jeszcze bo ja nie mam czasu na rozmowe ?- zapytałam .
- nie tylko to chciałem powiedzieć. Miłego dnia Hailie monet - powiedział a ja zakończyłam połączenie.
💮💮💮💮💮💮💮💮💮💮💮💮💮💮💮
Przepraszam za taki krótki po prostu jestem z działkiem w szpitalu i nie mam jak . I mam pytanie . Wolicie rozdziały ci tydzień tak po 1000 słów czy tak co 3/4 dni po 500 ?
Z notatką 432 słowa
Autor ~
CZYTASZ
Adrien Santan× Hailie Monet - Życie W Hiszpanii
ActionMłoda Hailie Monet mieszkająca w Barcelonie znów spotyka tego człowieka na swojej drodze i sprzeciwia się bracią . Lecz wszystko się zmieni gdy ich drogi sie skrzyżują