Oficjalnie zaczynamy Maraton
⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐
Adrien.
Kiedy się obudziłem nie było przy mnie Hailie . Wstałem i poszedłem do kuchni gdzie zauważyłem moją śliczną Hailie Monet robiącą naleśniki . Podszedłem ją od tyłu i przytuliłem tak po przyjacielsku . Ona się odwróciła i spojrzała na mnie a w oczach miała jakby ... wdzięczność ? Wiedziałem że już nie jest pijana bo tak naprawdę wzięła Wino prawie bez procentów .
- Przepraszam za wczoraj nie powinnam była się tak unosić . Nie potrzebuję przerwy tak naprawdę to musiałam chyba ochłonąć. Wybaczysz mi? - Zapytała a ja miałem ochotę jej powiedzieć żeby nie przepraszała bo to ja byłem kretynem .
- Oczywiście że ci wybaczam ale także Cię przepraszam bo nie powinienem był iść do łóżka z pierwszą lepszą laską . - powiedziałem i ją pocałowałem .
- Dziękuję - powiedziała zdyszana .
Wyczułem zapach spalenizny i szybko odepchnąłem Hailie na bok bo zaczął jej się palić naleśnik . Wyrzuciłem go do kosza i wróciłem do całowania .
- Hailie Monet czy uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją dziewczyną - Zapytałem z nadzieją w oczach brunetkę .
- Oczywiście że tak ! - wykrzyknęła i rzuciła mi się na szyję .
- Masz ochotę iść na zakupy po śniadaniu , kochanie ? - zapytałem .
- Tak a czy możemy iść po zakupach na Bubble tea? - zapytała z dziecięcym wyrazem twarzy .
- Możemy ale pójdziemy także coś zjeść dobrze ? - bardziej stwierdziłem niż zapytałem .
- Mhm . - mruknęła.
Zjedliśmy razem śniadanie i udaliśmy się do galerii . Chodziliśmy po sklepach a brunetka wybierała najróżniejsze stroje . Poszliśmy do przymierzalni , bo Hailie miała więcej niż dwadzieścia ubrań a chciała je jeszcze przymierzyć . Ona się przebierała a ja oceniałem jak w czym wygląda . Powiedziała że skoro mam dwie siostry to moje jej pomóc . Podczas przymierzania postanowiłem powiedzieć :
- Kochanie ale przecież ty nawet w worku po ziemniakach wyglądasz cudownie . Pamiętasz ? Ładnemu we wszystkim ładnie. - powiedziałem a ona tylko się zarumieniła i uśmiechnęła.
Poszła dalej się przebierać a ja wyszedłem na chwilę do sklepu . Widziałem że jej się podobała taka sukienka do połowy ud albo nawet mniejsza ale powiedziała że nie może bo jak bracia zobaczą to ją zabiją . No cóż powie że to prezent . Znalazłem jej rozmiar i wziąłem ją do przymierzalni i włożyłem między stertę ciuchów do kupienia . Mój cukiereczek nic nie zauważyłem a ja miałem świetny humor.
Byliśmy przy kasie że wszystkimi ubraniami . Hailie w tym czasie szukała karty a gdy kasjer zeskanował wszystkie rzeczy ona nie zdarzyła przyłożyć karty bo ja to zrobiłem . Taki uszczerbek na mojej karcie to jak okruszek tortu .
- Ej - powiedziała - mogłam sama zapłacić ! - dokończyła trochę głośniej .
- Ale dla mnie to sama przyjemność panno Monet - powiedziałem i moją twarz wypełnił uśmiech .
Poszliśmy coś zjeść . Ja wybrałem makaron carbonara a Hailie wzięła makaron ze szpinakiem. Rozmawialiśmy a podczas rozmowy kelner przyniósł nasze zamówienia . Zjedliśmy po czym udaliśmy się do sklepu z książkami .
- Możesz wybrać sobie trzy i to będzie twój prezent na imieniny ode mnie .- powiedziałem bo pamiętałem że nie długo ma imieniny .
- Naprawdę !? Dziękuję ! - powiedziała trochę za głośno i wróciła do przeglądania książek . Wybrała jakieś dwie młodzieżówki i jedną o porwaniu . Zapłaciłem i wróciliśmy do auta ze wszystkimi torbami . Jechaliśmy do jej mieszkania a w drodze ciągle śpiewaliśmy piosenki z radia . Pojechaliśmy do niej i gdy weszliśmy o mało ona nie zemdlała ...
💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋💋
Hejjj to pierwszy rozdział maratonu i około 16 będzie kolejny
YOU ARE READING
Adrien Santan× Hailie Monet - Życie W Hiszpanii
ActionMłoda Hailie Monet mieszkająca w Barcelonie znów spotyka tego człowieka na swojej drodze i sprzeciwia się bracią . Lecz wszystko się zmieni gdy ich drogi sie skrzyżują