Obudziłam się około godziny dziesiątej trzydzieści i od razu po przebudzeniu poszłam do toalety zobaczyć w lustrze osobę podobną do potwora z loch ness . Skorzystałam z toalety i uczesałam włosy . Zrobiłam lekki makijaż który składał się z korektora , ponieważ miałam dość duże wory pod oczami po siedzeniu do pierwszej , maskary i błyszczyka który miał piękny malinowy kolor . Wyszłam z toalety i postanowiłam iść zrobić śniadanie dla naszej trójki .
Zeszłam po schodach i pokierowałam się w stronę kuchni która była urządzona w kolorach bieli i szarości . Podeszłam do blatu i postawiłam na tosty francuskie. Wyjęłam chleb , mleko oraz jajka . Do tego przygotowałam łyżkę , trzepaczkę , miski i patelnię i wzięłam się do przygotowania tostów .
Gdy już zrobiłam z dwadzieścia tostów stwierdziłam że zaniosę je na górę do Adriena i jego siostry . Kiedy zauważyłam że oboje nadal śpią postanowiłam że zrobię miły poranek mojemu chłopakowi . Tak więc zrobiłam. Usiadłam na nim okrakiem i położyłam się na jego klatce piersiowej. Położyłam także rękę na policzku Adriena i palcem zaczęłam kreślić niewidzialne kółka . Po chwili usłyszałam ciche mruknięcie i szybko oderwałem rękę od policzka . Chwilę później usłyszałam mruknięcie lecz nie było ono takie ciche jak poprzednie . Było raczej głośne i niezadowolone ja już minutkę później wiedziałam o co chodziło . Ponownie położyłam dłoń na policzku Adriena i zaczęłam kreślić kółeczka .
Mój chłopak sekundę później otworzył oczy i powitał mnie najcieplejszym uśmiecham jaki widział świat .
- Dzień dobry - powiedział i przeciągnął się ziewając . - która godzina i co tak ładnie pachnie? - zapytał .
- Jest już jedenasta czterdzieści trzy i tak ładnie pachną tosty francuskie bo chciałam zrobić wam małą niespodziankę na początek dnia i je zrobiłam . - powiedziałam czując silne ręce oplatające moją talię .
- To cudownie bo umieram z głodu - rzekł i zaczął się podnosić więc zrozumiałam że mam z niego zejść .
- Ale co robisz kochanie ? - zapytał nagle .
- No jak to co ? Zacząłeś się podnosić więc z ciebie zeszłam . - powiedziałam z pytającym wyrazem twarzy.
- Kochanie... Chodź tutaj - powiedział i rozłożył ręce a ja się w jego wtuliłam . Nagle poczułam jak mnie podnosi więc oplotłam nogi wokół jego talii .
Zeszliśmy tak ze schodów do kuchni ale przypomniało mi się że śniadanie zostało na górze.
- Adrien po pierwsze śniadanie zostało na górze a po drugie puść mnie jestem ciężka jak słoń - powiedziałam .
- Teraz mnie posłuchasz... Wiem że tam zostało po prostu zeszłem po sos czekoladowy bo wiem że go uwielbiasz a po drugie jeszcze raz powiedz że jesteś ciężka a nie odezwę się do ciebie przez najbliższy miesiąc bo przepraszam ile ty ważysz ? - zapytał .
- Czterdzieści cztery kilo... - powiedziałam zawstydzona ponieważ nie lubię gadać o mojej wadze .
- No właśnie czyli ważysz o trzydzieści sześć kilo mniej ode mnie . Jak będziesz ważyć tyle ile ja możesz mówić że jesteś gruba ale nawet wtedy w sumie nie możesz bo też się do ciebie nie będę odzywał a uwierz mi że jestem w stanie tyle wytrzymać . - powiedział z poważnym wyrazem twarzy .
- No dobrze... Przepraszam . Kocham cię wiesz ?
- Ja ciebie też kochanie a teraz chodź idę w ciebie wcisnąć pół tubki sosu czekoladowego . - powiedział , wziął mnie na ręce i wszedł ponownie po schodach .
- Ej a co z twoją siostrą ? - zapytałam przypominając sobie o jego siostrze .
- Musimy ją budzić ..? Jest mi dobrze z tobą sam na sam . - powiedział ale ktoś mu przerwał .
- AHA ?! PRZEPRASZAM BARDZO ALE CZY JA WAM W CZYMŚ NIE PRZESZKADZAM ? DLA MNIE MOZECIE MNIE W OGÓLE Z DOMU WYGONIĆ! - Powiedziała dla żartu
Kaylia .- Wiesz... Ja tego nie powiedziałem ale skoro proponujesz... - powiedział Adrien a ja go tylko trzepnęłam w ramię.
- Kaylia dobrze że wstałaś miałam właśnie cię budzić bo zrobiłam śniadanie - powiedziałam z uśmiechem.
- Chodźcie zjemy i coś obejrzymy - powiedziała Kaylie.
Tak jak powiedziała tak też zrobimy . Zjedliśmy śniadanie przy filmie ciągle się śmiejąc .
🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸🌸
Przepraszam że jej było rozdziałów ale tak jak napisałam w poście na moim profilu miałam kilka spraw których nie da się przesunąć. Teraz będę się starała wstawiać rozdziały chociaż raz w tygodniu 🫶 .
CZYTASZ
Adrien Santan× Hailie Monet - Życie W Hiszpanii
ActionMłoda Hailie Monet mieszkająca w Barcelonie znów spotyka tego człowieka na swojej drodze i sprzeciwia się bracią . Lecz wszystko się zmieni gdy ich drogi sie skrzyżują