5. Jesus, I have a salty mouth

834 124 194
                                    

Song: Shakira - Me Enamoré

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Song: Shakira - Me Enamoré

Popołudniu w końcu dotarli do słynnej wyspy. Rezydencja, którą mogli zobaczyć już z oddali robiła ogromne wrażenie. Była duża i luksusowa. Kiedy jacht przysztandował do brzegu, ósemka wyszła na ląd, rozglądając się z podziwem.

- O wow... Nie mogę w to uwierzyć. - rzucił Jisung.

- Uwierz, spędzisz tu piękne dwa tygodnie. - zaśmiał się Seungmin.

Wyspa nie była przesadnie duża, miała piaszczystą plażę co było dużym plusem, gdyż wszędzie indziej w Chorwacji, był żwir lub kamienie. Poza tym była mała altana obrośnięta kwiatami i kilka drzew.  Sama willa zajmowała dużo miejsca, mini resort posiadał też basen za budynkiem.

- Jak to możliwe, że to jest utrzymane w tak dobrym stanie? - zapytał zaciekawiony Changbin.

- Wujek ma pracowników, którzy przypływają tu raz w tygodniu. Akurat byli tu wczoraj. - wyjaśnił Chan, prowadząc grupę do posiadłości.

Przekroczyli próg pięknego budynku i od razu znaleźli się w ogromnym holu, który prowadził do przestronnego salonu i dużego aneksu kuchennego. Tuż na przeciwko wejście była przeszklona szyba, z widokiem na widok. A to robiło niesamowite wrażenie. Pozostawili swoje bagaże w przedsionku, zwiedzajac pierwsze pomieszczenie w zasięgu ich wzroku. Minho poszedl prosto do kuchni, za nim podreptał Han, który już był lekko głodny. Byli wielce zdziwieni, kiedy okazało się, że lodówka jak i szafki są pełne jedzenia.

- O wow, ile tu żarcia. - wypalił fioletowłosy Lee.

- Widocznie wujek, nie żartował mówiąc,  że mam się niczym nie martwić. - zaśmiał się Bang.

Chłopcy kręcili się po salonie, kiedy gospodarzowi przypomniało się coś mocno istotnego. Podrapał się niezręcznie po karku, zastanawiając się jak rozwiązać problem, który pojawił się na ich drodze. W końcu dostał olśnienia.

- Okej, jest ważna kwestia, teraz zdałem sobie sprawę, że są różne sypialnie, miejsc jest na tyle, by nas wszystkich pomieścić, jednak są dwa pokoje z łóżkami małżeńskimi i ktoś musi się dobrowolnie tam zgłosić. - wyjaśnił Chan niepewnie.

- Proponuję, żeby osoby nie homo, lub te które mają drugie połówki spały w osobnych sypialniach. - rzekł dyplomatycznie Seungmin, któremu nie myślało się nie uszanować swojej kobiety śpiąc z kumplem.

Jak tylko to zdanie wybrzmiało z ust chłopaka Felix i Hyunjin nawiązali kontakt wzrokowy. Było w tym coś niewypowiedzianego, ale jakże wymownego. Ta iskra porozumienia, która przeskoczyła między nimi była nie do opisania. Jakby składali sobie niemą obietnicę. Widzący to Changbin zaśmiał się cicho.

- Myślę, że ten problem rozwiąże się sam w praniu dziś wieczorem. - parsknął Seo, wymownie patrząc na parę, która wciąż była w swoim własnym świecie. 

ᏕᏬᎷᎷᏋᏒ ᏒᎧᎷᏗᏁፈᏋ ||hyunlixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz