Szefowa Organizacji H.M

normalnie

Co tak nerwowo.
Powiedziałam w myślach.

- Dylan czekaj.
Oznajmił Will.

-na co niby?
Zapytał z irytacją Dylan .

- na to jak nasza siostra nam wszystko wyjaśni.
Oznajmił Vince.

- A co niby mam wam wyjaśnić?
Zapytałam.

- wszystko.
Oznajmił Shane

- Ale że od początku?
Spytałam.

- Tak.
Odparli wszyscy.

- no dobra... funkcjonować w organizacji zaczełam w wieku 11 lat w sumie to w wieku 10...
Odparłam ale ktoś musiał mi przerwać.

- nie no kurwa MY zaczęliśmy dopiero w wieku 15 lat!!!
Krzyknął Dylan.

- jeszcze raz ktoś mi przerwie a nic więcej nie powiem.
Oznajmiłam , dopiero jak wszyscy zamilkli mówiłam dalej.

- organizacje założyła moja pra pra babcia Stefania Ross. Teraz to ja rządzę mam władzę nad FBI, policją i praktycznie całym światem. Jakieś pytania?
Odparłam A głos przejął Shane.

- czekaj, czekaj... jak TY masz władzę nad całym światem?
Zapytał an co ja prychnełam.

- NORMALNIE. Mam rozesłanych ludzi po całym świecie.
Oznajmiłam.

- do tego mam dwie siedziby, 32 wille, prywatny odrzutowiec, dwa dzieścia samochodów, dwanaście motorów, jacht, I dużo dużo broni.
Powiedziałam.

- I to wszystko... A nie czekaj jestem płatnym zabójcą i sami wiecie czym się zajmuję.
Odparłam.

- nic wielkiego.
Oznajmiłam A wtedy Tony nie wytrzymał.

- ty nazywasz to niczym.... kurwa dziewczyno ty masz 16 lat.
Odparł chłopak.

- Tony słownictwo.
Powiedział Vince.

- no i to tyle możecie iść,a ja jadę.
Powiedziałam.

- Ale ty samochodu nie masz...
Odparł Dylan ale mu przerwałam.

- tutaj nie ale nie daleko jest mój bunkier w którym mam motor, jak któryś chcę to morze jechać.

- ja jadę.
Powiedział Shane A ja się zgodziłam pod warunkiem, że weźmie broń.

===============================

💗Hejka sorry że kurtki roździał💗

Ps:na pv można pisać pomysły na roździały.

Krytyka, błędy i ocena -------------------->

Miłego dnia/nocy