Pov. Qry
Zaczęła się impreza, I zaczęliśmy grać w butelkę. Szczęściem nie szczęściem wypadła Julicia. I Bartek Kubicki zadał jej pytanie.
- Musisz do końca gry siedzieć na kolanach chłopaka z tego kółka który najbardziej ci się podoba, MOCNEE
Wiedziałem że Julitka wczoraj miała trudny dzień i nie wiedziałem czy to dobry pomysł zadawać jej takie pytania.
- No dobra. - Julitka popatrzyła na mnie i bez słowa usiadła na moich kolanach.
- Uuu - zabuczal kubicki, na co się zaśmiałem więc chwyciłem julitke żeby przypadkiem nie spadła z moich kolan.
Graliśmy dalej np. Bartek musiał dotknąć głowy dziewczyny która mu się najbardziej podoba, Przemo musiał zrobić 60 pompek, a wika wypić obleśny shot. Wreszcie wypadło na mnie i wszyscy musieli zamknąć oczy a ja miałem pocałować w czoło najpiękniejsza dziewczynę z tego grona. Oczywiście udawałem ze gdzieś idę a tak na prawdę dałem buziaka Julitce. Popatrzyła na mnie I się uśmiechnęła.
Skip time koniec imprezy!
- Papa wszystkim - powiedziałem do osób które wychodziły. - Julitka chcesz u mnie dziś przenocować? Jest późno i boję się że coś Ci się stanie jak teraz pójdziesz do domu.
- Dobrze ale ja śpię na kanapie - powiedziała
- Nie Julitka to ja śpię na kanapie. - Odpowiedziałem.
- Będzie Ci przeszkadzać jak będziemy razem spać w łóżku? Bo nie chce się kłócić o taką głupotę - szybko powiedziała Julicia.
- Jeżeli to nie jest dla ciebie problem to chętnie pójdę spać z tobą w jednym łóżku.
Moje serce prawie mi wyskoczyło na słowa Julici. Mega się cieszyłam że będę spał z nią w jednym łóżko.
- Julitka dam ci moja koszulkę i pójdziesz w niej spać okej? A nie będzie Ci przeszkadzać jak będę spać w samych bokserkach.
- nie no co ty oczywiście że nie będzie mi to przeszkadzać! Możesz mi dać swoją koszulkę bo mam spodenki.
- Proszę masz koszulkę 3 króli - zaśmialiśmy się i poszliśmy przebrać.
Jak już się przebraliśmy położyliśmy się do łóżka i Julitka zapytała się mnie czy może się do mnie przytulic bo trochę się boi, Odpowiedziałem że pewnie ze może i żeby czuła się przy mnie bezpiecznie. Była najsłodsza istotą na tym świecie serio.
- Ej Patryś wiesz co ?
- Co tam Julicia?
- dziękuję że jesteś bo naprawdę czuje się przy tobie bezpieczna - nabrały jej się łzy do oczu.
- słońce czemu płaczesz? - zapytałem.
- Boję się - odpowiedziała a łzy po jej policzkach zlatywaly jeszcze szybciej
- Boisz się mnie? - zapytałem.
- Nie, boję się mojego byłego, dziś napisał do mnie że widzi każdy mój ruch więc mam uważać i na ciebie i na mnie. Głupia ja czemu ja ciebie w to wplatywałam. Przepraszam
- nie masz za co, na pewno sobie z nim poradzimy , a teraz nie płacz bo sam za chwilę się popłacze.
- Uwielbiam cie serio - powiedziała Julicia.
- Ja ciebie też.
Pov. Julitka
Wtuliłam się w niego jeszcze mocniej. Kochałam go i czułam się przy nim bezpiecznie. Był najsłodszą osobą na świecie.
- Dobranoc - Powiedziałam.
- Dobranoc Julitko - Odpowiedział mi zaspany Patryś.
Patryś zasnął a ja usłyszałam ciche szmery więc się przestraszyłam, no cóż pewnie to wiatr czy coś. Popatrzyłam na Patryka dałam mu buziaka w policzek i zasnęłam.
------------
499 Słów!!Cóż za zwrot zdarzen !
CZYTASZ
Różowe Okulary :: Julita x Qry
Romance!! KSIAZKA O SHIPIE JULITA X QRY !! CZASEM MOGA ZDARZYC SIE PRZEKLENSTWA!