5 - brak kontaktu

370 10 9
                                    

Obudziłam się i zrobiło mi się przykro. Zjebalam. Patryk nie odbierał, ja byłam przygnębiona napisałam Natalce ze dziś nie będzie mnie na nagrywkach bo źle się czuje. Dziś chciałam przejechać się do Patryka, ale dowiedziałam się ze nie ma go w domu od Bartka kubickiego. Było mi okropnie przykro. Źle postąpiłam. Qry Jutro wyjeżdża a ja nie mam szans się z nim pożegnać. Dam sobie z tym spokój to nie ma sensu. Patryk najwidoczniej tylko sobie żartował, bylam głupim żartem.

Skip time: miesiąc później
Z Patrykiem nie mam kontaktu, wiem ze wyjechali od Przemka, i że Qry nie zachowuje się tak samo. Dziś wleciał film na kanał Przemka gdzie byli z influencerkami z Maroko, bolało mnie jak widziałam jak Qry obściskuje się z jakąś pożal się Boże influencerką. A najbardziej zabolał mnie ten dialog.
„influ z Maroko: kochasz kogoś Patryk?"
„Na chwile obecną nie" widziałam ze cieszył się influencerką z Maroko. Było mi strasznie przykro. Ostatnio zaniedbałam wszystko kanał siebie i co najbardziej swój stan psychiczny. Ryczalam codziennie czy rano czy w nocy mi to bylo obojętne. Patryk nie wysłał nawet głupiego SMS, na którego liczyłam, obiecał mi ze będzie dzwonił- nie zadzwonił ani razu. Nagle usłyszałam wibracje telefonu, był to Przemek.
- Hej Julitka!!
-Hejka co tam Przemek.
- No chciałam porozmawiać o Qry, co tak właściwie się stało? Bo nie chce nam nic powiedzieć, i udaje ze podoba mu się ta influ z Maroko żeby zakończyć temat o tobie
Bolało.
- Nie wiem czy mogę ci to powiedzieć, ale obiecaj ze nikomu nie powiesz.
- obiecuje
- No to pocalowal mnie a ja jak głupia nie oddałam tego pocałunku.
- O jezu.. a on ci się podoba?
- można tak powiedzieć, ale ani słówka nikomu.
- dobra to pa bo lecimy na łódki !
- papa, pozdrów Patryka i Bartka
- Okej pa

Pov. Qry

Czułem się źle psychicznie. Tęsknie za Julitą, lecz wiem ze ona mnie wyśmieje. Byłem taki głupi. Wszystko zjebalem.Żeby zatracać smutki udawałem ze podoba mi się Anna , co ja w ogóle robię? Kocham Julitę i tylko Julitę nikogo więcej. To Julita daje mi szczęście, nie jakieś influencerki z Maroko. Muszę się pogodzić z tym ze to koniec i dalej normalnie funkcjonować. Julitka dzwoniła do mnie ze 100 razy a ja ani razu nie odebrałem. Boje się o nią, boje się ze coś jej się stało, widziałem ją wczoraj na insta story. Jest śliczna. Tak jak zawsze. Już dziś wracamy, czy powinienem do niej jechać? Chyba tak, ale zrobię to jutro, bo dziś przyjechaliśmy do Krakowa o 3 idę spać.

10:00
Obudziłem się i uszykowałam do wyjścia, zjadłem szybkie sniadanie. Dziś jadę do domu genzie, od Bartka dowiedziałem się ze mieli nagrywki na 10 a kończą o 11, więc mógłbym podjechać o 11/11:30. Wyruszyłem w trasę, a gdy już dotarłem cały stres powrócił. Weszłam do domu i pierwsze co zobaczyłem to ją. Wyglądała tak samo pięknie jak zwykle. Jak mnie zobaczyła. Odwróciła wzrok. Widać nie chciała ze mną rozmawiać. Podeszłam do niej.

- Jul- nie zdążyłem dokończyć bo dziewczyna wstała i wyszła z pokoju, wydurnilem się, jak zwykle. Poszedłem za nią, i uslyszlem płakanie z pokoju . Zauważyłem Julitke, która siedziała i płakała. Bolało mnie serce bo wiedziałem ze to przeze mnie. Nabrały mi się łzy do oczu. Nie mogłem na nią patrzeć.

- przepraszam. - powiedziałem a ona tylko na mnie spojrzała . - przepraszam ze cie pocałowałem, to było głupie, to było nie porozumienie. Przepraszam cie Julita, przepraszam ze nie odbierałem telefonów, przepraszam ze byłem taki glupi. -
powiedzialem.

Pov. Julita

Nie mogłam na niego patrzeć, nie mogłam bo przez niego za dużo wycierpiałam. Bolały mnie jego słowa, czułam nie przyjemne ukłucia w klatce piersiowej. Lecz postanowiłam go przytulić. Bolało mnie to ze mu uległam. Brakowało mi jego dotyku.

- Patryk ja nie wiem, ja już nie chce - powiedziałam.
- Czego nie chcesz? - powiedział Patryk
- nie chce się z tobą zadawać , zbyt dużo cierpień, krzywd i bólu przez ciebie wycierpialam, podczas gdy ty przytulales się z jakimiś dziewczynami ja płakałam bo tęskniłam, obiecałeś dzwonić, ani razu nie zadzwoniłeś. Bóli mnie to poprostu ze mnie ignorowałeś a teraz wracasz i udajesz ze wszystko okej.
- Nie byliśmy nigdy razem. - powiedziałem.

Julitka popatrzyła na mnie i odeszła. Bez słowa.

——————-
686 słów ! 🤯

JEZU CO ZA KŁÓTNIA

Różowe Okulary :: Julita x QryWhere stories live. Discover now