18.„fryzjer"

48 4 0
                                    

O godzinie trzynastej , ja i Aaron zaczęliśmy wyczuwać dziwny spokój . Ubraliśmy kamizelki , i nosiliśmy przy sobie bronię . Nic nie było na marne bo chwilę później do naszego domu wparowali ludzie , chłopak powiedział że to organizacja czerwonych . Ludzie byli ubrani w bluzy , na nich mieli kamizelki , na prawym ramieniu mieli jakiś czerwony znaczek , ich maski były czarne , mieli też gogle na oczach i karabiny w rękach .

- Jul prawa , lewa ty i ja - uśmiechnął się i wyciągnął karabiny z wyspy kuchennej . Ja stwierdziłam że nie będę strzelać tylko wyciągnę nóż z kieszeni . Zostaliśmy otoczeni . Chłopak zaczął strzelać w ludzi , ja za to zaczęłam zachodzić od tyłu innych i ich nożować , krew sączyła mi się po rękach , spływała jak woda , a ja z bananem na mordzie dźgałam ich , nie potrafiłam przestać coś we mnie weszło i nie chciało wyjść kazało mi ich jeszcze bardziej dźgać . Na mojej twarzy było pełno krwi , nie wspomnę już o rękach i ciuchach , ocknęłam się dopiero kiedy ktoś położył rękę na moim ramieniu , nie był to nikt z nas . Mój nóż wylądował w jego szyi . Otarłam usta czystą ręką i wzięłam broń .

- Następne auta podjeżdżają ! - krzyknęłam . W tym czasie zaczęła się wojna , nic nie słyszałam innego niż strzały .

- Nie będziesz już taka piękna- powiedział głos za mną , jego ręka wylądowała między moją klatką piersiową a głową - mały fryzjer by ci się przydał - mężczyzna zaczął ścinać moje włosy , może i miałam się wybrać do fryzjera ale nie chciałam ich ścinać ! Kopnęłam go w czułe miejsce i uwolniłam się z jego uścisku - nie jest tu bezpiecznie - powiedziałam do Aarona - lepiej spadać . Idę po lambo ty jedź larenem - powiedziałam biegnąc do garażu - A i radio pamiętaj ! - krzyknęłam będąc blisko garażu .

Wsiadłam w swoje auto , przy gazowałam i uciekłam najszybciej jak się da . Jechałam tak szybko że dogoniłam chłopaka , chwyciłam za radio .

- jadę do fryzjera - wjechaliśmy na autostradę - daj troszkę kasyyyyy- wiem że wywrócił oczami

- Jedziesz do fryzjera z mordą w krwi ? Twoje ciuchy nie są lepsze - śmiał się - Jedź za mn...

-Mamy ogon - wzdychnęłam , docisnęłam jeszcze bardziej pedał gazu . Prawie się obiłam o jakieś bmw . Chłopak zjechał na pole , jego zawieszenie umrze chyba moje z resztą też

-Masz nóż ? - zapytałam wyskakując z schowanego auta .

- No oczywiście . A gdzie twój ? - No wiesz w gardle ...

- Eee No wieszzz - Aaron dał mi mój cały w krwi nóż . MÓJ - skąd go masz ? - wytarłam go o swoją koszulkę . Chłopak nie zdążył odpowiedzieć bo nasz ogon przyjechał , miałam ich zaskoczyć , wiec i tak zrobiłam . Wskoczyłam zza ściany , wbijałam noże każdemu w gardło , zdarzyło się też czasem w brzuch , chłopak oddawał strzały na tych co dopiero przyjechali . Ja za to bawiłam się nożem , tu go podrzuciłam i tam , moje włosy były ścięte nierówno , jeszcze ten brzydki kolor fuj . Myślałam że już każdego zabiliśmy więc po woli się wracałam ale mężczyzna którego dźgnęłam w brzuch miał nóż w ręce , przechodziłam właśnie obok niego i niestety lub stety jego nóż wylądował w mojej nodze . Nie czułam tego , zobaczyłam to dopiero gdy wsiadłam do auta , wciągnęłam go i wyrzuciłam przez okno , z tej rany nawet krew nie ciekła . Czy to zasługa nanotechnologi ? Czyżby ?

Byłam w drodze do fryzjera , zaczynało się ściemniać . Na sobie miałam czarne krótkie spodenki i biały top , buty nike air force były tak czyste że nie chciałam ich zakładać .

- Dobry wieczór - powiedziałam wchodząc do fryzjera - włosy idą na mój naturalny kolor i do wyrównania - powiedziałam siadając na fotel .
Mężczyzna podszedł i zaczął strzyc moje włosy . Skończył obcinać wziął się do farbowania , zajęło mu to z dwie godziny . Zapłaciłam mu za to 200 dolców . Moje włosy teraz były brązowe i krótkie.

Otworzyłam drzwi i wsiadłam do czarnego samochodu . W mojej głowie było tyle pytań , tyle odpowiedzi i zagadek że nie dało się tego zliczyć . Kim jest mój brat ? Kim jest S ? Czym jest nanotechnologia ? I kim ja jestem ?

Cóż na odpowiedź dwóch z tych pytań miałam dowiedzieć się już za chwilę ...

Zakończenie się zbliża wielkimi krokami  czy dowie się kim jest jej brat ? Będzie to w następnym rozdziale .

Pozdrawiam

M.🖤

„Dzieli nas krew"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz