10 grudnia

53 4 0
                                    

Pov. Yunho

Spątanicznie zapytałem dzisiaj Mingi'ego czy nie chciałby wyjść gdzieś zemną.

Zgodził się co niezwykle doceniam.

Jakby serio ja się typa pytam w niedziele czy nie chce gdzieś wyjść. A ten mi mówi, że tak.

No i super.

Było dość zimno na dworze dlatego trzymaliśmy się za ręce. Wiecie tak tylko by było nam cieplutko.

Było super do momentu, kiedy ktoś powiedział "pedały"

Wtedy automatycznie się puściliśmy.

Słyszenie czegoś takiego boli.

Jakby serio kobiety mogą się nawet całować na środku drogi i żadko kiedy im ktoś coś powie. Bo kobiety mogą jeszcze zaakceptować. Ale mężczyzn trzymających się za rękę to od razu na krzyż. Jakby nawet w byciu gejem nic złego nie ma. Po prostu sobie kogoś kochasz.

Czy ludzie serio nie mogą zwyczajnie tego ogarnąć?

Westchnąłem.
- wszytsko w porządku? - zapytał Mingi.
- Tak, tak - odparłem.

W sumie odkąd dowiedziałem się, że to do niego należy tamto konto trochę inaczej na niego patrzę.

Mimo wszytko wciąż uważam, że jest uroczy.

Znowu nieświadomie złpałem go za rękę.

No co? Zimno jest trzeba się rozgrzewać.

Nie wiem co ja mam w głowie.

Poszliśmy do restauracji i zamówiliśmy sobie coś.

W sumie spotkanie jak spotkanie.

Był wieczór to musieliśmy szybko wracać do domów.

Mingi znowu zaproponował, że mnie odprowadzi.

Zgodziłem się bo czemu nie?

Jak już szliśmy do mojego domu wziąłem śnieg i rzuciłem w niego. Chłopak nie pozostał mi dłużny i również wemnie rzucił.

I tak właśnie zaczęła się wielka bitwa na śnieżki.

W końcu byliśmy trochę mokrzy, więc zaproponowałem mu, żeby wszedł do mnie do domu.

Pewnie zastanawiacie się co z Woo.
Chciał coś kupić mamie na święta. Poszedł na mini zakupy i wróci później.

Chłopak się zgodził. Fajnieeeeee.

Zrobiłem nam herbatkę. Powiedziałem również by pożyczył sobie jakieś moje ciuchy. Jesteśmy w miarę podobnego wzrostu więc no.

Ogólnie to jak wrócił po tym jak się przebrał.

Ja postawiłem herbatę mu na stole. Też się w sumie chciałem przebrać. Jak szłem to się wywaliłem na niego.

Patrzyliśmy sobie w oczy. Byliśmy mega blisko siebie przez co czułem jego oddech na sobie. Popatrzyłem się na jego usta. Chuj, że go ledwo znam. Pocałowałem go po czym poszedłem się przebrać.

Chodź jego usta w prawdzie obce wydały się znajome.

Wróciłem chwilę później.

Piliśmy herbatę i patrzyliśmy sobie w oczy.

Nagle Mingi postawił herbatę na stole i do mnie podszedł.

Znowu byliśmy blisko siebie. I już nasze usta miały się spotkać raz jeszcze.

Ale Wooyoung przyszedł.

Oderwaliśmy się od siebie. Przedstawiłem ich sobie. Wooyoung poszedł do pokoju gościnnego z uśmieszkiem na twarzy. I jestem w stanie przyściąć, że słyszałem jak Wooyoung słucha "miłość rośnie wokół nas"

- Mingi jest późno lepiej, żebyś został u mnie - powiedziałem.

I się zgodził.

I tak właśnie skończył się 10 grudnia. Mingi i ja śpiący w jednym pokoju









































Dzisiaj znowu bez tego instagrama

Miłego dnia/wieczoru/nocy

Do następnego

Jesteśmy już zmęczone

~JulikSa

24 Days To Fall In Love| YunGiWhere stories live. Discover now