Pov. Yunho
Zasadniczo cały dzień przeminął nam na jechaniu do mojego rodzinnego miasta.
Ogólnie jechaliśmy autem. Oczywiście Mingi prowadził. Ja się boję jeździć jego autem.
- Myślisz, że się spodziewają, że z kimś przyjdziesz? - zapytał Mingi.
- Zapewne nie. Ostatnio mi tata pisał, że już się zakładali czy z kimś będę - uśmiechnąłem się.
- Samotna dusza - zaśmiał się.Było przyjemnie muszę przyznać.
- Yunho
- Hm?
- Czym dla ciebie jest miłość?
- Partnerska?
- Yeah
- Chyba wtedy jeśli jestem z kimś na tyle blisko emocjonalnie, że tylko i wyłącznie z mojego zachowania wie jak się czuje. Ktoś kto nie przypomina mi o moich wadach. Nawet dla niego samego nie istnieją. Wtedy kiedy robię coś dziwnego, ale ta osoba już nie zwraca na to uwagi bo uważa to za normalne. I chyba tak to widzie... - powiedziałem.Mingi uśmiechnął się ciepło.
- Jesteś mądry wiesz?
- Wiem...To już przed ostatni dzień
Tak btw, o której macie Wigilię?
Bo u nas mama chce zrobić gdzieś o 14.30-15.00
TAK WIEMY, ŻE WY TO PEWNIE O TYCH TO ŚPICIE--
Shhshs
Love you<3
Miłego dnia/wieczoru/nocy
Do następnego
~JulikSa
![](https://img.wattpad.com/cover/357210732-288-k246625.jpg)