Pov. Yunho
Czułem jego ręce na mojej talii. Tulił się do mnie kiedy ja robiłem śniadanie.
Śniadanie to były tosty.
Mingi przyjechał po tym jak zawiozałem Woo na pociąg.
Jest jakaś 8 rano, a ja dopiero będę jadł.
Jeszcze mnie Mingi opieprzył, że nie jem jak wstaję, i że mam jeść.
Pocałował mnie lekko w kark. Znowu czułem jak się rumienię.
- Jak się czujesz? - zapytał.
- Dobrze - powiedziałem.Odwróciłem się w stronę chłopaka.
- Masz coś na twarzy - powiedział.
- Co mam?
- To - powiedział i złożył delikatny pocałunek na moim policzku.Zarumniełem się jeszcze mocniej.
Sam go również ledziutko pocałowałem w policzek.Po tym jak zjedliśmy to... w sumie to nie mieliśmy co z sobą zrobić.
Zaproponowałem obejrzenie jakiegoś filmu świątecznego czy innego cholerstwa.
To poszliśmy do salonu i coś tam włączyliśmy.
Ja wtuliłem się Mingi'ego podczas oglądania. Ładnie pachniał.
Potem w sumie wyszliśmy na jakieś zakupy gdzie większość dnia spędziliśmy.
Wróciliśmy do mnie, a ja zachęciłem go, żeby został u mnie na noc.
Zgodził się. Spaliśmy u mnie w łóżku.
Ogólnie Mingi to fajna poduszka jest.
Miałyśmy iść spać, ale z mamą chionke ubierałyśmy.
Miłego dnia/wieczoru/nocy
Do następnego
~JulikSa
![](https://img.wattpad.com/cover/357210732-288-k246625.jpg)