19 grudnia

54 3 2
                                    

Pov. Yunho

Miałem wrażenie, że z dnia na dzień w pracy robi się coraz ciężej. To chyba przez zbliżające się święta.

Teraz czekałem na parkingu aż Mingi po mnie podjedzie.

Doszedł do mnie mój znajomy z pracy.
- Cześć, Yunho. Jak minął ci dzień?
- Tak szczerze? Ciężko. Straszny zapierdziel teraz
- Wiem. Może chciałbyś bym cię podwiózł do domu? Wiem, że masz blisko, ale jesteś zapewne bardzo zmęczony--

I w tym momęcie przerwał mu Mingi.
- Nie, nie chciałby - powiedział i przyciągnął mnie do siebie.
- A ty to?...
- Jego chłopak - odparł z jadem w głosie.
I jestem wstanie przysiąść, że słyszałem jeszcze od Mingi'ego ciche "chuju"

Wziąłem go za rękę i pociągnąłem do auta.

Byłem za zmęczony na tak bezesnnsowne kłótnie.

Chłopak nie powinnien się mnie pytać o to czy może mnie podwieźć. Tak właściwie nie było w tym nic złego. Zapewne chciał się odwdzięczyć bo pomogłem mu kiedyś. Ale Mingi tym bardziej nie powinnien wybuchać. Rozumiem, że można być zazdrosnym, ale bądźmy poważni! On w tym momęcie zachował się po prostu jak toksyczny dupek.
#skończmyromantyzowaćtoksycznezachowania

Westchnąłem.

Naprawdę chciałem już po prostu iść spać. Nie wiem co się dzieje dookoła mnie.

Jak ja czasem nienaiwdzie ludzi.

JAPIERDOLE DOPIERO WTOREK! JA JUŻ NIE CHCE KOCHANI!

Usnąłem na siedzieniach w samochodzie.






































Nigdy nie zgadnijcie kto przez siostrę mył się w zimnej wodzie!

Jeszcze tylko kilka dni do konica.

Ale serio

#zkończmyromantyzowaćtoksycznezachowania

Nigdy nie będziemy uważać takiej nadopiekuńczości jako coś słodkiego.

JAKBY NIE DAJCIE LUDZIĄ DECYDOWAĆ ZA WAS!

JAKBY MINGI SKARBIE MOGŁEŚ POWIEDZIEĆ TYLKO "Nie, idzie zemną" I TYLE

dobra odwala nam

Miłego dnia/wieczoru/nocy

Do następnego

~JulikSa

24 Days To Fall In Love| YunGiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz